W tym zbiorze jesteśmy świadkami przekupywania Ananiasza, powszechnego buntu przeciwko decyzji Rosoła, piorunujących postępów Kleofasa, który awansuje z ostatniego na przedostatnie miejsce, i triumfalnego powrotu Buni (mamy mamy). Ale będziemy też towarzyszyć Mikołajowi u fryzjera, na basenie, a nawet w fabryce czekolady.
[...] Każde z tych opowiadań, pełnych świeżości i ciepła, niekiedy wzruszających, odzwierciedla radość bycia dzieckiem i przywodzi na pamięć beztroskie wspomnienia z przeszłości. Ci, którzy wspominają, docenią, jak sądzę fakt, że ta książka nie ma w sobie nic z łzawej melancholii. [...]
Chociaż Mikołajek porusza się na scenie świata na pozór rzeczywistego, mój ojciec i Jean-Jacques Sempé opisali tak naprawdę świat zaczarowany, gdzie dzieci patrzą na dorosłych trzeźwo, ironicznie, ale zawsze z czułością, a dorośli w sposób niedojrzały rozwiązują sztucznie rzeczywiste problemy*.
---
* Anne Goscinny, "Od wydawcy", w: René Goscinny, "Nowe przygody Mikołajka. Tom 2" , przeł. Barbara Grzegorzewska, wyd. Znak, Kraków 2007, str. 9-10.