Dodany: 10.03.2014 11:01|Autor: Louri
Robienie zdjęć książkom w księgarniach
A więc znów założę kontrowersyjny temat...
Lubię dodawać książki do BNetki, najchętniej nowości. Nowości można szukać na stronach wydawców, innych stronach w necie związanych z książkami, oraz buszując po księgarniach. I o tę ostatnią metodę mi chodzi.
Otóż, aby było łatwiej sprawdzić i zapamiętać, wchodzę sobie do księgarni i oglądam półkę z nowościami (ale nie tylko) i jeżeli jakiegoś tytułu nie kojarzę z BNetki, to robię książce zdjęcie, aby później sprawdzić książkę na stronie.
Przez kilka miesięcy nie było kłopotów (i ogólnie nadal nie ma), ale ostatnio spotykam się z problemem - w bodajże 2 księgarniach zapytano mnie, po co fotografuję książki, natomiast w jednym przypadku wręcz z wrogością zabroniono mi tego robić.
Argumentowałem, do czego jest to mi potrzebne, i że księgarnia to nie obiekt wojskowy, ale ekspedientka była nieprzejednana. Nie miałem czasu czekać i tłumaczyć się kierowniczce, skamląc o zgodę, ale jestem sfrustrowany. Stąd mój wpis.
Czy spotkaliście się kiedyś z podobnym traktowaniem i problemem?
Czy może możecie mi dać jakąś radę/zaproponować rozwiązanie, sposób prowadzenia dyskusji/ znacie prawo konsumenckie w tym temacie, aby wiedzieć, czy ja mogę, a czy oni mogą mi zabronić?