Dodany: 16.05.2008 17:59|Autor: witekg

Książki i okolice> Pisarze> Brzeziński Zbigniew

1 osoba poleca ten tekst.

skąd pochodzi rodzina prof. Brzezińskiego?


Mam pytanie- skąd pochodzi rodzina profesora. Znalazłem informacje że ojciecbył ze Złoczowa i drugą że pochodzą z Brzezan (stąd nazwisko?)
Wyświetleń: 2535
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: edek1 21.03.2009 07:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie- skąd pochodz... | witekg
Część nform masz z oficjalnych żródeł. Powiem jeszcze że pewne stoważyszenie polonijne w USA wyciągnęło ciekawe informacje na jego temat. Członkowsktwo w Komisji trójstronnej zdaje się być logicznym następstwem tych ciekawostek jak choćby przyjaźń Brzezińskiego z Bin Ladenem, czy udział w Grupie BINDELBERGÓW ( Panowanie nad światem)
Użytkownik: cypek 21.03.2009 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Część nform masz z oficja... | edek1
Profesor Brzeziński urodził się w Przemyślu.
Użytkownik: Tiste Andii 04.05.2024 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie- skąd pochodz... | witekg
W przypadku rodziny urzędniczej z połowy XX w. gdy nie zachodzą szczególne okoliczności (typu: fałszerstwo aktu urodzenia, zawierucha wojenna, podróż, poród na zapadłej wsi itp.) raczej nie powinno być problemu z ustaleniem miejsca urodzenia jej najbardziej znanych członków.
Tymczasem cypek zaskakuje nas informacją o Przemyślu.
Według różnych biogramów (polskich, kanadyjskich czy z USA) Zbigniew Brzeziński urodził się w Warszawie. O ile wiem miejsce narodzin pradziadka Kazimierza sen. nie jest powszechnie znane, z jego związku z Zuzanną Mayer (w „Testimonium baptii” zapisywaną również, jako: Majer) urodził się w Żółkwi dziadek naszego profesora - Kazimierz jun. Owocem małżeństwa dziadka i Zofii Woronieckiej był ojciec "Zbiga" - Tadeusz, który urodził się w Złoczowie i jego brat - Bogdan, urodzony w podprzemyskim Radymnie (dziadek pracował tam wówczas w C.K. Sądzie Powiatowym). Ze związku Tadeusza z Leonią (z domu: Roman; primo voto Żylińską) narodzili się: nasz Zbigniew oraz Adam i Lech. O dwójce tego rodzeństwa wiemy, że Zbigniew i przedwcześnie zmarły Adam urodzili się w Warszawie (1928 i 1929 r.), o Lechu brak ogólnie dostępnych takich szczegółów biograficznych, prawdopodobnie urodził się w 1937 r. w Warszawie (jeśli komuś się chce można sprawdzić np. archiwa Uniwersytetu McGilla, czy jakichś kanadyjskich stowarzyszeń zawodowych, typu: Engineering Institute of Canada czy Canadian Geotechnical Society).
Co do tego Przemyśla... faktem jest, że dziadek „Zbiga” - Kazimierz jun. spędził w tym mieście znaczącą część swego życia, w Przemyślu żył też ojciec Zbigniewa do czasu wyjazdu na studia. Dziadek był całkiem znaczącą postacią w tym mieście, na polu zawodowym: jako sędzia (a z czasem przewodniczący Przemyskiego Związku Sędziów), polityczno-społecznym: jako radny i bliski współpracownik burmistrza Franciszka Dolińskiego; kulturalno-sportowym jako: działacz Tow. Szkół Ludowych im. H. Sienkiewicza i tamtejszego „Sokoła”, inicjator powstania Przemyskiego Koła Dramatycznego - tzw. „Fredranum” (któremu prezesował przez niemal 10 lat), aktor a zarazem krytyk teatralny pisujący dla „Ziemi Przemyskiej”, chórzysta i członek Towarzystwa Muzycznego, współinicjator powstania Przemyskiego Klubu Tenisowego. W Przemyślu wreszcie zlokalizowano rodzinny grób, tam spoczął ostatecznie dziadek Kazimierz jun., jego żona Zofia (ekshumowana z jej miejsca pochówku w Krośnie nad Wisłokiem), a także prababka naszego bohatera; ze strony matki; Ernestyna Korybut Woroniecka (z domu: Kropaczek). Bezpośredni związek Zbiga z Przemyślem jest taki, że spędził tam część swego dzieciństwa (w sumie ok. trzech lat) oddany w 1935 r. pod opiekę babki Zofii.


„skąd pochodzi rodzina profesora. Znalazłem informacje że ojciecbył ze Złoczowa i drugą że pochodzą z Brzezan”.

Problem w tym, iż są to dwa pytania na które można udzielić dwie różne odpowiedzi. Podane informacje nie wykluczają się przecież nawzajem. Fraza: „był z...” odnosi się na ogół do miejsca urodzenia (pomijając nieco literackie: z urodzenia X, z wyboru Y), miejsce urodzenia ma jeden desygnat i nie podlega interpretacji. Co do drugiego, weźmy rodzinę kolonistów niemieckich z Hesji którzy przybyli do wsi Hrebla na Kresach RP w XVI w., z czasem większość członków tego rodu zasiliła w XIX w. szeregi lwowskiego mieszczaństwa, kolejne dziejowe zawieruchy sprawiły, że po drugiej wojnie światowej gniazdo rodzinne odnajdujemy w Warszawie. Zmiany polityczne zachodzące w kraju sprawiły, iż znaczna część tej rodziny zdecydowała się na emigrację i ostatecznie znalazła się w Kanadzie. Urodzony w tejże rodzinie obywatel Kanady, na pytanie: „skąd pochodzi twoja rodzina” może udzielić pięć różnych odpowiedzi - i wszystkie będą prawdziwe.
Odpowiadając na zadane pytanie: ojciec był (: urodził się) ze Złoczowa, a wedle rodzinnych przekazów protoplaści rodu (w linii męskiej) pochodzą z „B” (a dlaczego tylko z: B - o tym poniżej).

Do tej pory nikt nie przeprowadził profesjonalnego wywodu genealogicznego naszych Brzezińskich (np. w pismach typu: „Gens” czy „More Maiorum”). Faktem jest, że w rodzinie Brzezińskich było przekonanie o związku z Brzezińskimi herbu Trąby. Możliwe, że w rodzinie przechowywano jakieś dokumenty potwierdzające taki trop genealogiczny, możliwe też jest jednak, iż to tylko rodzinna opowieść. A z tymi różnie bywa. Jeśli zapoznać się z elementami biograficznymi tej rodziny prezentowanymi na różnych stronach internetowych zauważymy, że konkurują ze sobą dwie koncepcje: „Wywodził się ze szlacheckiej rodziny herbu Trąby z Brzezin” i: „Wywodził się ze szlacheckiej rodziny herbu Trąby z Brzeżan”. Są takie strony gdzie; nie bacząc na niekonsekwencję; podaje się obie wykluczające się wersje. Tak czyni popularna polskojęzyczna Wikipedia, w jednej notce podaje, że owi protoplaści pochodzili z Brzezin (województwo krakowskie), a w drugiej, że z Brzeżan (obecnie - Ukraina).
Trawestując: gdzie krakowskie a gdzie Ukraina?
Nader oryginalną koncepcją wykazał się Paweł Łepkowski szef: „Uważam Rze Historia”, oto w biogramie Zbigniewa Brzezińskiego podał: „potomek zacnego krakowskiego rodu wywodzącego się od marszałka wielkiego koronnego Zbigniewa z Brzezia herbu Zadora”. Otóż: „z Brzezia” oznacza tu wieś o nazwie: Brzezie (obecnie w powiecie wielickim). Łepkowski nie objaśnił, jak to Lanckorońscy bądź Wodzisławscy; bo takie dwie odnogi tej samej rodziny tam się wykształciły; zamienili się w Brzezińskich, i jak to ci ostatni zmienili herb z Zadora na Trąby?

Co tam jednak niejasności co do tego skąd wywodzą się przodkowie (tych) Brzezińskich, skoro niektórzy badacze potrafią nas zadziwić co do samego miejsca urodzenia Zbiga.
Historyk Roman Marcinek (swego czasu dyrektor Regionalnego O. Studiów i Ochrony Środowiska Kulturowego w Krakowie) w popularnonaukowej notce (na stronie: wilanow-palac.pl) „Brzeżany – miasto Sieniawskich” napisał: „Tu urodził się Aleksander Brückner, historyk literatury i kultury polskiej, a także amerykański polityk Zbigniew Brzeziński”. Skąd taka „rewelacja” u tego historyka - nie dojdziemy. Choć można się pokusić o próbę rekonstrukcji jej powstania, zajrzał najpewniej do notki na Wiki o Brzeżanach, a tam w sekcji : „Związani z Brzeżanami”, mamy: „[...] Jakub Bałłaban – polski architekt, ur. w Brzeżanach, Aleksander Brückner – polski prof., filolog i slawista, historyk literatury i kultury polskiej, ur. w Brzeżanach, Zbigniew Brzeziński – politolog, w l. 1977–1981 doradca prezydenta Cartera, kawaler Orderu Orła Białego”. Historykowi nie chciało się już sprawdzać jaki to był rzeczywiście związek Brzezińskiego z tym miasteczkiem.

Istnym kuriozum jest już informacja podana przez dziennikarza Michała Szukały „Urodził się 28 marca 1928 r. w Warszawie. Według nieoficjalnych informacji w rzeczywistości urodził w Charkowie” (na portalu: dzieje.pl). Otóż te nieoficjalne źródła to jedynie internetowi domorośli „historycy”. Nieopatrzenie tej „rewelacji” komentarzem, że jest to zwykły fake news, w dodatku na portalu współtworzonym przez Muzeum Historii Polski, napawa pewnym smutkiem nad stanem polskiej publicystyki historycznej.
Ojciec Zbigniewa oficjalnie objął placówkę konsularną przy ul. Olmińskiego 1 października 1936 roku. W nielicznych wspomnieniach: różnych polskich dyplomatów związanych wówczas z Charkowem, tamtejszej Polonii nie wspomina się by konsul przybył z małżonką. Nie wspomina się też o narodzinach dziecka konsula. Tajemnicą twórców tego typu rewelacji pozostaje objaśnienie, jakie to dziecko przebywało z Tadeuszem Brzezińskim w Niemczech, kto chodził w 1935 roku do Szkoły Powszechnej im. T. Czackiego w Przemyślu, kogo nauczała prywatnie Jadwiga Ullmananowa czy Maria Seltenrajchowa, kto przystąpił do pierwszej komunii w grodzie nad Sanem, kto wspominał gdzie dowiedział się o śmierci Marszałka, kto chodził w latach 1935-38 do szkoły powszechnej w Warszawie itd. itd.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: