Książka i muzyka
Są książki, które kojarzą mi się jednoznacznie z jakąś muzyką. Na przykład: opowiadania Poego z pierwszą płytą Clan of Xymox (bardzo mroczna muzyka - doskonałe uzupełnienie klimatu), "Wiesser Dawidek" Huellego z "The Man Machine" Kraftwerku, "Tylko Beatrycze" Parnickiego z koncertem f-moll Chopina.
A jak jest z Wami? :)