Dodany: 31.08.2006 18:04|Autor: jakozak

Ogólne> Offtopic

1 osoba poleca ten tekst.

Tak se gadam


Wyrzuciło mnie od komputera. Do sklepu. Kupiłam. W drodze powrotnej Muza diablica znów zaczęła cisnąć:

Przez tę szarość za oknami
zmory człeka dręczą
Choć i korzyść z tego spora:
oczy się nie męczą.

Znów do sklepu mnie poniosło,
chociaż walec ze mnie.
Co zjeść najpierw? Loda? Ciacho?
Oj, będzie przyjemnie!

Waga z kopa już dostała
i pod wanną stęka...
Które z doznań wnet przeważy?
Frajda, czy udręka?



Wyświetleń: 26023
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 67
Użytkownik: MK~rulez 31.08.2006 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuciło mnie od kompute... | jakozak
przeważy udręka
Użytkownik: Kaoru 31.08.2006 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuciło mnie od kompute... | jakozak
Frajda - z czytania kolejnej perełki ;)))
Użytkownik: Akrim 31.08.2006 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuciło mnie od kompute... | jakozak
Odrzuć precz udręki widmo,
łakoć, to rzecz miła..
Nie poświęcaj go dla ciała,
bo Ci dusza będzie wyła.
Użytkownik: jakozak 31.08.2006 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Odrzuć precz udręki widmo... | Akrim
Au! Au! Tak se woła
dusza durna, dusza zła.
Nie rozumie psiakrwia jedna,
że jakozak głoda ma!

:-)
Użytkownik: Akrim 01.09.2006 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Au! Au! Tak se woła dusz... | jakozak
Co powie pan-mąż na to,
że żonka wychudła.
Przecie, chyba nie chce w domu,
chudziutkiego szczudła?
Nie obwiniaj się więc, Jolu
o zdziebko łakoci,
Bo pulchniutką, miłą żonę,
pan Kozak ozłoci... :-)

Użytkownik: jakozak 01.09.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Co powie pan-mąż na to, ... | Akrim
Moje bidne Kozaczysko
wychudło, wychudło.
A imć Pani Kozaczycha?
Stare tłuste pudło.

Trza by zrobić coś z niebogą,
żeby odmłodniała,
by się Panu Kozakowi
znowu spodobała.
Uha! :-)_
Użytkownik: Anna 46 01.09.2006 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje bidne Kozaczysko wy... | jakozak
Daj lubczyku Kozakowi,
a jak nie - wynocha!
I tak Pan Mąż niezawodnie
swoją Jolę kocha!
:-)))
Użytkownik: jakozak 01.09.2006 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Daj lubczyku Kozakowi, a... | Anna 46
Nie wyrzucę ci go nikaj
w wieku mej jesieni!
Nie wiesz, czemu?
A któż jeszcze ze mną się ożeni?
Użytkownik: Anna 46 01.09.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wyrzucę ci go nikaj ... | jakozak
Nie "wynocha z życia"!
(rzuca mną radocha)
Miało być (w domyśle):
"z kuchni mi wynocha"!!!
:-)))
Użytkownik: hankaa 31.08.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuciło mnie od kompute... | jakozak
Tak se gadacie...
a mnie ochota na smażone banany z cynamonem i na naprawdę dobrą książkę naszła...
Użytkownik: Jean89 31.08.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak se gadacie... a mni... | hankaa
Ja właśnie jem pyszne ciastko, a wczoraj przeczytałam wspaniałą książkę. To chyba dobre zakończenie wakacji ;-)
Użytkownik: Anna 46 01.09.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie jem pyszne cia... | Jean89
Moja waga na zesłaniu,
ważyć mnie niegodna.
Frajda, Joluś, tylko frajda!
Będziesz chodzić głodna?
:-)))
Użytkownik: hankaa 01.09.2006 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja waga na zesłaniu, w... | Anna 46
Frajda jest bardzo godna
Jeśli nie ma być Jola głoda
Jednak frajda jeszcze lepsza
Wcinać po spacerku ciacha!
Użytkownik: Anna 46 01.09.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Frajda jest bardzo godna ... | hankaa
Zdradź, Haneczko, zdradź serdeńko
(podziel się TYM z gronem),
jak się robi te banany
z wonnym cynamonem!

Niech Cię bardzo kontentuje
wielka radość cudza.
Może tutaj nie tylko ja
już się nie odchudzam!
:-)))
Użytkownik: hankaa 01.09.2006 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdradź, Haneczko, zdradź ... | Anna 46
Nad dojrzałym owocem,
Niesłychana to zbrodnia,
Ania kochana nóż odsłania,
obierając i ćwiartując banana.

Następnie jajko roztrzepuje
a mąkę na deseczkę wysypuje.
2łyżki mąki i 2 szczypty cynamonu
a do tego szczyptę imbiru w proszku.

Piec się ogromnie cieszy
bo masełko i olej na patelni skwierczy.
Ania bierze banana pociętego
w jajku i mące obtacza jak schabowego.

By dodać owocu pikanterii
Złośliwy chochlik rączka kochana
Posypuje dodatkowo owego banana
cynamem i imbiru szczyptkami.

No i banan rad nie rad
Trafia na patelnii dno
Gdy mu ciepło i rumiano
Wyskakuje na talerzyka blat.

Bywają takie łakomczuchy
że od razu zapychają brzuchy
ale są i tacy delekciarze
którzy likierkiem polewają ciapkę:)

A tak skromnie to nie zmuszajcie mnie tutaj do pisania wierszy bo rymy to bardzo słaba moja strona:( (ja to elegie pisać mogę :D)

W skrócie: banana ćwiartujemy (wzdłóż i wszeż), następnie maczamy go w rozczepanym jajku (ja do niego też wsypuje cynamon i imibir) a następnie obtaczam w mące również z cynamonem i imbirem. Czasami jeszcze aplikuje trochę tych złotych środków:). Roztapiam tak ze dwie łyżki masła i trochę oleju na patelni i smażę do miękkości. Jeść ciepłe. Można podawać z likierem albo z lodami:) Syte i pyszne!
Użytkownik: Anna 46 01.09.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nad dojrzałym owocem, N... | hankaa
Dziękuję za rymowankę, jeszcze się nie przejadłam bananem a już brzusio mnie boli :-))))))))) Haneczko - prześliczny wierszyk, jakże nowoczesny w formie!!!
Za przepis też dziękuję. Delicyje to będą istne.:-)
Użytkownik: hankaa 01.09.2006 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za rymowankę, je... | Anna 46
powiedzmy że lubię czytywać współczesnych poetów:)
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuciło mnie od kompute... | jakozak
"Step aut", "step dacz" i te "plije"...:-(
Pot mój na podłodze.
Mięśnie bolą, serce dławi...
Oj, jak cierpię srodze.

To za ciacho, to za boczek.
A masz babo głupia!
było nie pchać se wszystkiego
do durnego brzucha!

Już szykuję kostium, ręcznik,
bo czeka dziś na mnie
piec rozgrzany w komóreczce...
Pomęczę się w saunie.

Do łóżeczka na głodniaka
- słuchać brzucha "mruki".
Albo lala, albo beczka...
Proszę trzymać kciuki.
<rotfl>


Użytkownik: Anna 46 25.10.2006 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Step aut", &qu... | jakozak
Ino ta nie przesadź,
bo nie będzie ładnie,
jak wyłażąc z sauny,
w kratkę ścieku wpadniesz!!!
:-)))
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ino ta nie przesadź, bo ... | Anna 46
<rotfl>
Nie grozi, nie grozi.
Bezpieczna jest kratka.
Narazie bym mogła
wielkie rursko zatkać!
Użytkownik: ella{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 25.10.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "Step aut", &qu... | jakozak
:-))))))
A co to pilije?
Tak trzymac Jolu! Dzis tez ide sie troszke pokatowac za szarlotke i lody ;-(
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: :-)))))) A co to pilije?... | ella{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Ella się odchudza!
Chyba trupem padnę!
Śliczna, zgrabna laska!
Toż Ty w kratkę wpadniesz!
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ella się odchudza! Chyba... | jakozak
Plije to jest takie
figursko rozkoszne'
co się trza rozkraczać
i przysiadać troszkę.

Nogi w stawach trzeszczą,
pot oczy zalewa.
Dobrzeć babo głupia
- było żreć mniej chleba. :-)
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Plije to jest takie figu... | jakozak
Sukcesy się nawet
Joleczce trafiają:
dżinsy jej zapięte
z pupci już spadają.

Tańcowac by chciała
w rytm muzyki hożej.
Lecz Pan Kozak przed nią
się kryje niebożę. :-(
Użytkownik: ella{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 25.10.2006 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Sukcesy się nawet Jolecz... | jakozak
Gratuluje!!! :-)
Moje dzinsy kurcza sie chyba w praniu. ;-(
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluje!!! :-) Moje dz... | ella{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Na pewno. Masz moje słowo! :-)
Użytkownik: ella{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 25.10.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ella się odchudza! Chyba... | jakozak
nieee, tylko utyc nie moge ;-(
Użytkownik: Vemona 25.10.2006 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: nieee, tylko utyc nie mog... | ella{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Jolu, to co piszesz jest absolutnie genialne!! Chyba się nawet zmobilizuję do odchudzania:-).
Użytkownik: jakozak 25.10.2006 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, to co piszesz jest ... | Vemona
Pójdź Vemono w ślady moje.
Razem będzie prościej.
Schudniem obie, jak laleczki.
Będą nam zazdrościć.
Użytkownik: Anna 46 25.10.2006 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Pójdź Vemono w ślady moje... | jakozak
Dołączę ja do Was,
takoż chcę być śliczna,
ale gdzieś dopiero
w okolicach stycznia:

świąteczne pyszności
i obżarstwa klimat,
moja silna wola
tego nie wytrzyma!
:-)))
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 07:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączę ja do Was, takoż... | Anna 46
Anno droga! Cóż to?!
Będęć ja się dąsać!
Jakżesz jędziesz "obła"
na Sylwestra pląsać?
Użytkownik: Anna 46 26.10.2006 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno droga! Cóż to?! Będ... | jakozak
Będę siedzieć w kątku
przy ciachu i winie
i wesoło śpiewać:
"Niech się gadzina w i j e!"
:-)))
Użytkownik: Vemona 25.10.2006 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pójdź Vemono w ślady moje... | jakozak
Ogromnie bym tego chciała,
Ale nie wiem sama
Czy się zdołam pozbyć ciała
W wielu kilogramach.
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 07:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogromnie bym tego chciała... | Vemona
Najpierw kilo,
potem dwa.
Będzie efekt!
...Tralala.
Użytkownik: Vemona 26.10.2006 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Najpierw kilo, potem dwa... | jakozak
Daj mi zestaw swoich ćwiczeń,
pogonię się do nich biczem :-)
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Daj mi zestaw swoich ćwic... | Vemona
W domu nici są z ćwiczenia.
Gdyż mobilizacji nie ma.
Ja najbardziej zatem lubię
podskakiwac w Fitness klubie. :-)
Użytkownik: Vemona 26.10.2006 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W domu nici są z ćwiczeni... | jakozak
Jolu nie nadążam
Za Twymi rymami,
a myślisz, że zdołam
za podskokami?
Użytkownik: sowa 25.10.2006 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, to co piszesz jest ... | Vemona
Taa... a mnie się przez te poezje zachciało smażonego banana z likierkiem. Oj, nieładnie, poetki-kusicielki, nie po ludzku z Sową tak.
Użytkownik: Anna 46 25.10.2006 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Taa... a mnie się przez t... | sowa
Ja tam po ludzku... Sowo kochana, po ludzku!:-)
Użytkownik: Vemona 25.10.2006 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam po ludzku... Sowo ... | Anna 46
A tak po ludzku, to akurat jestem na etapie śledzia w musztardzie - mój mąż robi bardzo pyszne. :-)
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak po ludzku, to akura... | Vemona
Przepis, kochanie, przepis! :-))
Sówko, Ty musisz mieć magnez w sowie, bo inaczej mądrość Ci się straci!
Spytaj Namagnesowanego Pierniczka (<roftl>.
Użytkownik: Vemona 26.10.2006 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepis, kochanie, przepi... | jakozak
Zapytam dzisiaj :-) Bo ja to tak niekoniecznie się czuję w kuchni.... Tzn. stół jadalny jest w kuchni i spożywam na nim z przyjemnością wszystko, co on ugotuje :-), więc pod tym względem skłamałam.
Użytkownik: sowa 26.10.2006 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepis, kochanie, przepi... | jakozak
Hehe. Joluś - żeby stracić, trzeba najpierw mieć. Nb. najwięcej magnezu jest w bananach z likierkiem. I poproszę dużo, magnez się mnie nie trzyma jakoś, przez co mam problemy ze sprzątaniem w Poczekalni, bo mi sił brak całkiem już zupełnie (bez tego magnezu).
Użytkownik: Moni 26.10.2006 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe. Joluś - żeby straci... | sowa
A co Ty tak w kolko o tych bananach z likierkiem? ;-)))
A jaki to kilierek?*

* specjalnie zostawilam te literowke, bo mi sie spodobala - to chyba taki "likierek" juz po "likierku" ;-)))

PS: Ostatnio probowalam likieru o smaku czekoladowo-wisniowym - smakowal tak, jakby sie jadlo "mon cheri". Polecam! :-)
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A co Ty tak w kolko o tyc... | Moni
Hihihi! Kilierek! Killierek!<rotfl>
Użytkownik: sowa 26.10.2006 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A co Ty tak w kolko o tyc... | Moni
Likierek/kilierek, Moni, wszystko mi w zasadzie jedno, jaki (acz preferuję ajerkoniak, znaczy - likier na jajach; w końcum ptak przecie), byle był; no i właśnie stąd tyle gadania o onym, że go nima:-(.
Użytkownik: jakozak 27.10.2006 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Likierek/kilierek, Moni, ... | sowa
Kanibalizm uprawiasz? Własne dzieci będziesz jadła? (Piła?).
Użytkownik: sowa 28.10.2006 01:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Kanibalizm uprawiasz? Wła... | jakozak
Jolu (niedobra Ty), no naprawdę, fi donc! Wyłożyłabym Ci dokumentnie różnicę między jajkiem a jego rozmaitymi następstwami, ale na takie tematy już tu były dyskusje (no, może nie o likierek w nich chodziło), po co nam jeszcze jedna taka?:-)
Użytkownik: sowa 26.10.2006 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam po ludzku... Sowo ... | Anna 46
Po ludzku? O, Anno... a likierek gdzie?
Użytkownik: Czajka 26.10.2006 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Po ludzku? O, Anno... a l... | sowa
Sowo Kochana, trzeci raz likierek widzieć na ekranie, musi jakaś przepowiednia, idę do barku. :-)
Użytkownik: sowa 26.10.2006 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Sowo Kochana, trzeci raz ... | Czajka
Zaczekaj, zaczekaj, lecę z Tobą!
("Powiedziała, co wiedziała, i czym prędzej poleciała").
Użytkownik: sowa 26.10.2006 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Sowo Kochana, trzeci raz ... | Czajka
Czajkozłota, jak się powrócisz cało spod Bar(k)u, napiszesz do mnie mail być może? To by było dosyć bardzo po ludzku, a nawet po ptasiemu też.
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajkozłota, jak się powr... | sowa
Tak długo Czajka nie wraca? Zaczynam się martwić. Sowo kochana, leć na ratunek! Wypij resztę na miłość boską!
Użytkownik: Anna 46 26.10.2006 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak długo Czajka nie wrac... | jakozak
Za późno, BARek wzięty...
Użytkownik: Czajka 26.10.2006 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Za późno, BARek wzięty... | Anna 46
Hihi, Anno, ja w barku z braku miejsca trzymam Bardzo Atrakcyjne Rozprawy. (naukowe).
Użytkownik: Czajka 26.10.2006 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak długo Czajka nie wrac... | jakozak
O, Joluś, jaka miła knajpka Pod Se Gadem.

Jesteś mistrzem rymowanki
Więc wychylmy dzielnie szklanki.
Użytkownik: jakozak 26.10.2006 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O, Joluś, jaka miła knajp... | Czajka
Biedna Jola nic nie piła,
z Ptaszętami nie latała,
więc na fitness mokra była
ledwo żywa wyszła cała.

Jutro zatem, oj za karę
do siłowni pędem leci,
żeby móc w sobotę godnie
z wielkim żarłem przyjąć dzieci.

Bo małżonek jej szanowny
imieniny ma obchodzić.
Zatem tłuste i słodziutkie
ma bioderkom nie zaszkodzić.
Użytkownik: joanna.syrenka 26.10.2006 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Biedna Jola nic nie piła,... | jakozak
:))))))))))
Użytkownik: jakozak 27.10.2006 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Biedna Jola nic nie piła,... | jakozak
Karczuszek na soli już skwierczy w brytfannie.
Farsz do pieczareczek w lodóweczce czeka.
Sałateczka ślicznie uśmiecha się do mnie.
Oj będzie się działo! Czy aby doczekam?

Użytkownik: Czajka 26.10.2006 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajkozłota, jak się powr... | sowa
Bar(dzo) do Ciebie mailik napiszę, Sówko szczerozłota, najlepsza ze wszystkich Sówek - rozczuliła się Czajka do łez.
Użytkownik: jakozak 24.04.2007 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuciło mnie od kompute... | jakozak
Lato biegnie po wariacku.
Już dudnienie kroków słychać.
I co? I nic - nadal tłusta
Jejmość Pani Kozaczycha.

Pługa może i orania
trochę by się tu przydało.
Bo fitnesik sam (plus żarcie)
to za mało, oj za mało...
:-(((
Użytkownik: Vemona 24.04.2007 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Lato biegnie po wariacku.... | jakozak
Jolu droga, ty fitnesik,
A ja wyżereczka.
Znowu wczoraj mi w bioderka
Weszły kopyteczka.

Dziś bób skromny planowany,
(On ponoć nie tuczy)
Bo inaczej letnie plany
Zginą w zwałach tłuszczu...
Użytkownik: jakozak 24.04.2007 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu droga, ty fitnesik, ... | Vemona
A tylko gryź dobrze
kopyteczka owe,
cobyć się nie wypchły
bioderka rombowe.

Na majteczkach bowiem
w swym cud kostiumiku
przetarte mieć możesz
kanty i kanciki.

Na kolanka siędziesz
mężczyźnie miłemu -
kochać Cię przestanie
po ała! wgnieceniu
Użytkownik: Vemona 24.04.2007 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A tylko gryź dobrze kopy... | jakozak
Oj, kanciki mu nie grożą,
Za to załamanie.
Pod ciężarem miłej żonki
Placuszek zostanie. :-(
Użytkownik: jakozak 24.04.2007 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, kanciki mu nie grożą,... | Vemona
Zgniecione dwa męże - Vemony i Joli.
Która się zapisze do Klubu Niedoli?
Która zacz się przyzna, że skarba swojego
przysiadła, rozgniotła jak my dwie?
...................................Wolnego!
Nie na raz! zdążycie moje śliczne damy.
Kartki już gotowe, długopis...
............................... Czekamy.
:-)))
Użytkownik: jakozak 24.04.2007 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgniecione dwa męże - Vem... | jakozak
Ino ja nie bede zapisywać tera,
bo czeka od rana na mnie Gra Endera. :-)
Użytkownik: Vemona 24.04.2007 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgniecione dwa męże - Vem... | jakozak
Pytanie brzmi teraz
Czy któraś się przyzna
Jak słabą istotą
Był ten jej mężczyzna?
:-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: