Użytkownik: vagabond 16.01.2008 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzie się wybrać? :) Jest... | M_a_d_z_i_a Hmmm... Wiem, że twój post jest już nieco posunięty w czasie, ale sądzę że warto by było zapisać się do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, znajduje się ona na starym mieście znaleźć jest ją bardzo prosto ( orientacyjnie jest gdzieś tak pośrodku, rzut okiem od Rossmanna). W wypożyczalni mają dużo nowości, co jest dla mnie, żerujacej do tej pory na prowincjonalnej bibliotece z mojego rodzinnego miasta, czymś nowym :) Można wypożyczyć maksymalnie pięć książek. Zapisując się musisz zapłacić 5 złotych za kartę biblioteczną :)

Użytkownik: Ingeborg 30.04.2008 02:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm... Wiem, że twój pos... | vagabond Ta Biblioteka znajduje się w Starym Ratuszu :) Też jestem tam zapisana. Nigdy nic nie wypożyczyłam, ale zdarzyło mi się korzystać z czytelni. Bardzo miło tam jest.

Ja polecam jeszcze bibliotekę na Jarotach, tylko nie wiem jak wytłumaczyć, grze ona się znajduje... Byłam tam tylko raz, ale wyszłam z niej z kilkoma książkami... Bo tam sprzedają książki za 1zł. Czasem można znaleźć prawdziwe perełki :D

Użytkownik: sonja1 30.04.2008 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta Biblioteka znajduje si... | Ingeborg Na Jarotach przy kościele (nawiasem mówiąc dość paskudnym):-))Znalazłam tam ostatnio "Fabrykę oficerów" Kirsta w świetnym stanie za 1 zł tom. Szkoda że nie wzięłam jeszcze paru innych książek, ale mam nadzieję że przy dzisiejszej wizycie jeszcze je tam zastanę.
Korzystam z trzech miejskich filii - tej jarockiej, na Nagórkach i z Planety 11. Jarocka jest najmniejsza, na Nagórkach mają duuużo starszych książek z mojej listy "do przeczytania", gdzie indziej nie do dostania, w Planecie wypożyczam głównie nowości. Na jedną kartę można wypożyczyć do 10 książek, w tym max. 5 w jednej filii (toteż korzystam z karty mężowskiej), opłata 5 zł. Najgorzej na tym tle wypada jednak Biblioteka Wojewódzka, IMO dział literatury pięknej mają bardzo ubogi.
Swoją drogą jak to możliwe że na kilkanaście olsztyńskich bibliotek w ŻADNEJ nie ma "Zapisków z małej wyspy" Brysona?

Użytkownik: Ingeborg 30.04.2008 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Na Jarotach przy kościele... | sonja1 Tak, masz rację, że przy paskudnym kościele :) Ja bardzo ubolewam, że nie mogę już tam jeździć. Z Gloucester mam trochę daleko... Ale jak pojadę do Polski, to zamierzam ją odwiedzić :D

Użytkownik: vagabond 02.05.2008 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Na Jarotach przy kościele... | sonja1 Hmmm... Mi to się chyba nie opłaca nawet wyżej wymienionych bibliotek odnajdywać, bo coś czuję że jako mieszkająca w Ostródzie nie bardzo mogłabym się zapisać do większości z nich. Wiem, że niektóre mają zapisane w regulamnie, że wypożyczać mogą jedynie miejscowi ( a ja do takowych się nie zaliczam, póki co)... A może się mylę i mnie wyprowadzicie z błędu, co byłoby powodem do mojej ogromnej radości?

:]

Fakt, po kilkumiesięcznym użytkowaniu też stwierdziłam, że Wojewódzka w literaturę piękną jest uboga. A usługa książka za 1 zł jest genialnym pomysłem. Nieraz już z niej skorzystałam w swoim rodzinnym mieście, wychodząc z masą książek ( nie kryjąc radości, że takie perełki udało mi się wyłowić)

Użytkownik: sonja1 04.05.2008 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm... Mi to się chyba n... | vagabond W większości filii biblioteki miejskiej rzeczywiście jest zapis, że wypożyczać bez kaucji mogą jedynie osoby zameldowane w Olsztynie (i być może okolicach, nie jestem pewna). Ale nie w Planecie 11, której karta jest ważna we wszystkich pozostałych filiach. Dziurawy przepis, zresztą może teraz już go zniesiono - sama zapisywałam się kilka lat temu i obowiązywał.