Dodany: 23.03.2007 12:05|Autor: gaizka

Wartościowe opracowanie


Książka składa się z czterech wywiadów: z egzorcystą, psychiatrą, naukowcem i uzdrowicielem. Tematem każdej z tych rozmów jest Szatan i sposób jego oddziaływania na ludzi. Marco Tosatti w ten sposób stworzył książkę dość szeroko i obiektywnie obejmującą tę tematykę. Dzięki temu, że sam autor obeznany jest z tą dziedziną, pytania są bardzo rzeczowe, inteligentne i skłaniające rozmówców do poszerzenia wybranego zagadnienia.

Po przeczytaniu tej książki uważam, iż forma wywiadu była dobrym pomysłem, dzięki temu książkę czyta się dość szybko i z dużym zainteresowaniem. Ponadto dość pomocne były przypisy ojca Posackiego, który jest polskim specjalistą w tej dziedzinie i często nie tylko rozwiewa nasze wątpliwości, ale nawet wskazuje błędy uczestników tych wywiadów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 9978
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 33
Użytkownik: Astral 16.03.2010 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka składa się z czte... | gaizka
Ciekawe, dlaczego diabeł nie nawiedza ateistów? Może nie potrafi? Za to jak pięknie prześladuje biednych chrześcijan - toż to fakt iście naukowy... Im więcej egzorcystów, tym więcej nawiedzeń. Ciekawe... Ciekawe, czy w tej książce są też odpowiedzi na powyższe pytania. Osobiście nie dałbym im wiary, jako że wszystkie postacie występujące w książce gorąco wierzą w osobowe istnienie szatana. A jak ktoś głęboko w coś wierzy, to tego doświadcza. Diabły, anioły, ufo, duchy, elfy, dusze czyśćcowe, ektoplazma, chochliki, krasnoludki, wampiry, wilkołaki - ta lista jest nieskończona...
Użytkownik: juliannamaria 15.03.2011 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, dlaczego diabeł ... | Astral
Diabeł nie nawiedza ateistów? Kto tak twierdzi??

Daltonista może drwić z ludzi widzących kolory. Ale czy to znaczy, że kolorów nie ma?
Użytkownik: Natii 15.03.2011 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Diabeł nie nawiedza ateis... | juliannamaria
W styczniowym numerze Focusa był bardzo ciekawy artykuł o opętaniach i o tym, jak wyjaśnia je nauka - tytuł artykułu: "Polska choruje na egzorcyzmy". Polecam, myślę, że w bibliotekach powinien być ten numer.
Użytkownik: jakozak 15.03.2011 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W styczniowym numerze Foc... | Natii
Czytałam ten artykuł. Mąż kupuje Focusa.
Użytkownik: gaizka 02.05.2011 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W styczniowym numerze Foc... | Natii
Artykuł był mocno przeciętny, a co najważniejsze nierzetelny! Autorem był redaktor portalu racjonalista.pl, ciężko aby sam we własnym artykule podważał swoje założenia - które były ukazane jako naukowe. Tak naprawdę Jego opinia ma taką samą albo i mniejszą wagę, niż każdego czytelnika tego forum!
Użytkownik: Natii 02.05.2011 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Artykuł był mocno przecię... | gaizka
W jakim sensie nierzetelny?
Użytkownik: gaizka 03.05.2011 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W jakim sensie nierzeteln... | Natii
nierzetelny dlatego że z założenia miał być analizą, a był jednostronnym przedstawieniem własnej opinii. To trochę tak jakby uczyć się historii II wojny światowej z niemieckich podręczników :)
Użytkownik: misiabela 15.03.2011 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Diabeł nie nawiedza ateis... | juliannamaria
Noo, że kolory są to wiemy chociażby z fizyki, nawet będąc daltonistami, a skąd wiesz, że istnieje szatan???
Użytkownik: Czajka 16.03.2011 03:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Noo, że kolory są to wiem... | misiabela
Ale myślisz, że istnienie kolorów rozpoczęło się od naszej wiedzy na ich temat? Ja myślę, że istniały niezależnie, tak jak Ameryka przed Kolumbem. To, że nie mamy dowodu na istnienie nie jest dowodem na nieistnienie. :))
Użytkownik: Sznajper 16.03.2011 08:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale myślisz, że istnienie... | Czajka
Fizyczna wiedza na temat kolorów pokazała nam, że są one wytworem naszego mózgu. Czyli obiektywne istnienie kolorów nie rozpoczęło się, a zakończyło od naszej wiedzy na ich temat. ;)

Zresztą tak samo jest z szatanem.
Użytkownik: Czajka 17.03.2011 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Fizyczna wiedza na temat ... | Sznajper
Sznajperek, myślę, że teoria o wytwarzaniu koloru w mózgu zrobiłaby furorę wśród pokerzystów. :D
Użytkownik: misiabela 16.03.2011 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale myślisz, że istnienie... | Czajka
"To, że nie mamy dowodu na istnienie nie jest dowodem na nieistnienie."

Całkowicie się z Tobą zgadzam, ale to działa również w drugą stronę, a tego że kolory są, nie trzeba udowadniać :-)
Użytkownik: Sznajper 16.03.2011 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: "To, że nie mamy dowodu n... | misiabela
No nie wiem czy nie trzeba. Na pewno bardzo trudno byłoby Ci udowodnić daltoniście takiemu jak ja, że jasnozielony i jasnopomarańczowy to dwa różne kolory ;)
Użytkownik: misiabela 16.03.2011 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie wiem czy nie trzeb... | Sznajper
:-)
Użytkownik: Sznajper 16.03.2011 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Diabeł nie nawiedza ateis... | juliannamaria
Obiektywnie patrząc, kolorów rzeczywiście nie ma.
Użytkownik: Kuba Grom 16.03.2011 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Obiektywnie patrząc, kolo... | Sznajper
Obiektywnie rzecz biorąc, nie ma obiektywnego punktu widzenia. Nie wiem czy ateiści nie doświadczają opętań, ale można założyć, że gdyby się im przydarzyło, to by się tak chętnie nie przyznawali.
Użytkownik: misiabela 16.03.2011 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Obiektywnie rzecz biorąc,... | Kuba Grom
Myślę, że ateiści doświadczają opętań równie często jak inni, bo cytując za wikipedią: "Opętanie to jeden z rodzajów odmiennych stanów świadomości", a to już nie ma nic wspólnego z panem szatanem :-)
Użytkownik: juliannamaria 31.03.2011 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że ateiści doświad... | misiabela
"Opętanie nie jest statyczną sytuacją, niezmiennym stanem. Nie zostaje się też opętanym nagle, tak jak łamie się rękę, czy zapada na odrę. Opętanie jest raczej rozwijającym się procesem. Procesem, który oddziałuje na dwie zdolności naszego umysłu:rozum, poprzez który zdobywamy i analizujemy wiedzę, oraz na wolę, która decyduje o wykorzystaniu tej wiedzy.
U osoby opętanej występują abberacje fizyczne i psychiczne, których nie można w żaden sposób wytłumaczyć.
Jeżeli diagnozy lekarzy i psychologów stwierdzają, że zaobserwowane u badanego symptomy odpowiadają jakiejś określonej chorobie, rezygnuje sie z odprawiania egzorcyzmów.
Dopiero jeśli medycyna i psychologia nie są w stanie zapewnić satysfakcjonującego wyjaśnienia, zazwyczaj zapada decyzja o odwołaniu się do egzorcyzmów"

Cytat pochodzi z książki Zakładnicy diabła: Autentyczne przypadki opętania i egzorcyzmów (Martin Malachi)
Polecam- choć lektura nie należy do przyjemnych!

Poza tym bardzo głośnym przypadkiem opętania (w 1976 r. w Niemczech) był przypadek Anneliese Michel.
Jej przypadkiem zainteresowała się prof.Goodman i powstała książka Egzorcyzmy Anneliese Michel: Opętanie w Klingenberg w świetle nauki (Goodman Felicitas)
Książkę polecam, ale już film- nakręcony na podstawie książki- był kiepski.
Użytkownik: gaizka 02.05.2011 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że ateiści doświad... | misiabela
Wikipedia wie tyle ile ktoś wpisze! Jeśli nie jest poparta sensownym źródłem jest wartość jest niewielka! Choć przyjmując założenie że w odmienny stan świadomości wprowadza nas inny byt osobowy (Szatan w przypadku opętań) ta teoria może mieć ręce i nogi.
Użytkownik: Sznajper 02.05.2011 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wikipedia wie tyle ile kt... | gaizka
Akurat fragment, do którego odwołuje się misiabela opatrzony jest odnośnikiem tej treści: Kazimierz Franczak: Koncepcje interpretacyjne i badania doswiadczenia religijnego we włoskiej psychologii religii. W: Doswiadczenie religijne. Tadeusz Doktór (opr.). Wyd. 1. Warszawa: Wydawnictwo Księży Werbistów VERBINUM, 2007, s. 71, seria: Dialog międzyreligijny. Tom 8. ISBN 978-83-7192-338-8.

Przyjęcie, że w odmienny stan świadomości wprowadza Cthulhu, też ma ręce i nogi. A przynajmniej macki i macki.
Użytkownik: misiabela 02.05.2011 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Akurat fragment, do które... | Sznajper
:-))
Użytkownik: gaizka 03.05.2011 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Akurat fragment, do które... | Sznajper
ok, odmienny stan świadomości odmiennym stanem świadomości, ale z jakiej przesłanki misiabela wnioskuje że to nie ma nic wspólnego z Szatanem ?! Bezpodstawnie!
Użytkownik: Sznajper 03.05.2011 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: ok, odmienny stan świadom... | gaizka
Brzytwa Ockhama.
Użytkownik: Sznajper 03.05.2011 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Brzytwa Ockhama. | Sznajper
(Nie mylić z Beckhamem).
Użytkownik: ambarkanta 04.05.2011 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Brzytwa Ockhama. | Sznajper
Brzytwy Ockhama nie można traktować dowolnie jako wytrychu. Nie posiedliśmy całej wiedzy o świecie (wiedział to autor maksymy) i możemy być w sytuacji, jak ten uczeń, który nie doczytał, że Hannibal Kartagiński użył w przeprawie przez Alpy słoni. Wydedukował natomiast (zgodnie z zasadą brzytwy), że były tam tylko konie, ewentualnie wielbłądy... ;-) Wprawdzie mamy tu do czynienia z wydarzeniem historycznym, jednak żadne dogmatyczne zdanie nie może wykluczyć istnienia Boga u jej początku, ani konsekwencji stąd wynikających.
Użytkownik: Sznajper 04.05.2011 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Brzytwy Ockhama nie można... | ambarkanta
Ten uczeń dobrze wykorzystał brzytwę. Przy braku wystarczającej wiedzy, wyrozumował, że najbardziej prawdopodobne będą konie. Są czworonożne, nadają się do transportu i istnieją, czyli trafił z odpowiedzią bardzo blisko słoni. A nie zaczął zmyślać o Hannibalu przelatującym nad Alpami na smokach.
Użytkownik: ambarkanta 05.05.2011 01:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten uczeń dobrze wykorzys... | Sznajper
Niemniej się pomylił, minął z prawdą.

Tak jak ja, gdy wspomniałem o wytrychu, narzędziu cokolwiek otwierającym, a nie mającym zamykać dyskusję... Ciekawe, czy David Beckham (chociaż tego nie pomyliłem) używa na co dzień brzytwy, czy też korzysta z usług balwierza?
Użytkownik: Sznajper 05.05.2011 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Niemniej się pomylił, min... | ambarkanta
W porównaniu do smoków, pomylił się minimalnie. I łatwo swój błąd poprawi, kiedy uzyska więcej danych. Jeżeli nadal posługujemy się przykładem Hannibala, to nasz uczeń łatwiej uwierzy w to, że Hannibal przeprawił się przez Alpy na słoniach (kiedy w końcu doczyta sobie o tym), niż drugi, który święcie wierzy w smoki.
Użytkownik: Czajka 05.05.2011 05:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten uczeń dobrze wykorzys... | Sznajper
Blisko stanowi różnicę jednakowoż. Na słonie już mu brakło odwagi i wyobraźni. A gdzie koń, gdzie słoń. :)
Użytkownik: Sznajper 05.05.2011 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Blisko stanowi różnicę je... | Czajka
Nie znam oryginalnej anegdoty o uczniu i Hannibalu, ale w wersji Marabuta uczeń wspomina ostrożnie o wielbłądach. Czyli mamy i wyobraźnię i odwagę, ale i godną pochwały ostrożność w popuszczaniu im wodzy :)
Użytkownik: jakozak 16.03.2011 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Obiektywnie patrząc, kolo... | Sznajper
:-)))
Użytkownik: jakozak 15.03.2011 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, dlaczego diabeł ... | Astral
Ale za to bardzo pasjonująca. Poczytałoby się.
Użytkownik: Snookerka 03.05.2011 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka składa się z czte... | gaizka
To i ja swoje trzy grosze wrzucę - z punktu widzenia osoby wierzącej (i magistra teologii): głównym celem Szatana jest odciągnięcie człowieka od Boga, i bardziej zależy mu - Szatanowi - na zawładnięciu duszą człowieka, a nie jego ciałem.
Opętanie natomiast - mówi teologia i niekiedy psychologia (mamy różne teorie, o których sami mówicie) - polega na tym, że Szatan opanowuje ciało człowieka. Wtedy dany człowiek nie ponosi winy moralnej za popełnione w tym stanie czyny, np. wypowiadane bluźnierstwa. Dlatego też opętanie nie jest najważniejszym celem, jaki chce osiągnąć Szatan.

I taka moja prywatna opinia: opętania być może nie zdarzają się ateistom, bo i po co? Szatan nie musi podejmować żadnych działań, żeby niewierzącego odciągnąć od Boga, bo ten człowiek już dokonał wyboru.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: