Książka dobra czy przegadana?
Osobiście nie przypadł mi do gustu ten tytuł. Początkowo zgrabnie budowane napięcie gdzieś w połowie książki zaczęło niknąć i przeradzać się w uczucie: "szybciej, ile jeszcze do końca?". Sam finał robi raczej wrażenie bladego i nieciekawego. Nie będę zdradzał szczegółów, ale po rozwikłaniu wątków miałem nieodparte wrażenie, że książkowa intryga była prowadzona bardzo nieudolnie i byle dziennikarzyna z tabloidów mógł ją rozwiązać; aby uzyskać potrzebne do tego informację nie było potrzeba żadnych specjalnych uprawnień czy większego intelektu.