Dodany: 10.12.2005 13:37|Autor: wojcio
Herbert - Barańczak. Korespondencja
Zbigniew Herbert. Stanisław Barańczak
Korespondencja (1972-1996)
Zeszyty Literackie 2005
ISBN 83-60046-25-5
Książka ma 100 stron, z czego listy zajmują 40. Na resztę składają się: aneks z faksymilami niektórych listów i wspominanych w książce dokumentów, przypisy do listów, przypisy do aneksu i indeks nazwisk.
Listy dotyczą głównie wydań, tłumaczeń i innych spraw praktycznych, więc poza ogólnym rozeznaniem w sprawach "kontaktów wydawniczych" dwóch poetów, czytelnik nie dowiedziałby się zapewne z tej książki zbyt wiele - gdyby nie list 26. Dla tego jednego tekstu (z 1990 r.) warto zapoznać się z "Korespondencją".
W liście po pierwsze dość szczegółowo opisane zostały niezwykle ciężkie dla Herberta czasy terroru stalinowskiego i postalinowskiego w PRL-u. Poza tym poznajemy opinię poety na temat postawy innych pisarzy - ważne uzupełnienie do wywiadu udzielonego J. Trznadlowi w "Hańbie domowej" - i przemyślenia o sytuacji społeczno-gospodarczej PRL-u.
Kilkakrotnie podkreśla się, że treść listu jest do wyłącznej wiadomości Barańczaka, ale później Herbert zdecydował się opublikować tekst w "Gazecie Wyborczej", ponieważ uznał, że poruszył tam naprawdę ważne problemy, zasługujące na szerszą dyskusję.
Myślę, że warto tę dyskusję podjąć, bo będzie to dyskusja z człowiekiem osądzającym surowo i swoje oskarżenia rozciągającym na o wiele więcej nazwisk i sytuacji, niż przyzwyczailiśmy się widzieć, kiedy mówimy o "flircie" twórców z Systemem.
Korespondencję opracowano szczegółowo, ale niestarannie - w przypisach pojawia się na przykład informacja, że Barańczak przystąpił do KOR-u w 1987 r. Taki błąd powinien jednak zostać wychwycony przez redaktora wydawnictwa, które przecież specjalizuje się w tematyce PRL-u.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.