Dodany: 25.03.2017 05:47|Autor: sfp

O minimalizmie bez minimalizmu


Książka o tym, jak dobrze jest mieć i chcieć mieć – mniej... i o tym, jak to osiągnąć. Napisana przez autorkę bloga o tej samej tematyce; sądząc z formy, w jakiej zwraca się do czytelnika, jak i większości przykładów – adresowana do kobiet. Jakby facet nie mógł chcieć zoptymalizować swoich zasobów ;-).

Sporo o aspekcie psychologicznym – głównie o emocjach utrudniających wyrzucanie/oddawanie różnych rzeczy – i trochę propozycji, jak sobie z nimi radzić. Jednak z godnym naśladowania realizmem – w kilku miejscach autorka wspomina o poważniejszych problemach (jak chorobliwe zbieractwo) i wprost stwierdza, że nie ma kompetencji, by w tym przypadku doradzać. To dużo uczciwsze niż bezkarne bawienie się czyimś kosztem w psychoterapeutę na odległość.

W sumie, oprócz założenia, że tylko kobieta może mieć za dużo książek na przykład (bo nie tylko o ubraniach tu mowa), zarzucić tej pozycji można tylko jedno: sama w sobie minimalistyczna nie jest. Czytając miałem momentami wrażenie, że mówi ciągle o tym samym i chyba można by przekazać tę samą treść w połowie objętości (a więc i cennego czasu poświęconego na lekturę).


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 406
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: