Dodany: 06.06.2017 23:00|Autor: dot59
Jeśli coś ma nie wyjść, to nie wyjdzie i w medycynie
Prawa Murphy’ego działają wszędzie. Mało kto zaprzeczy, że „prawdopodobieństwo tego, że kromka chleba spadnie posmarowaną stroną do dołu, jest wprost proporcjonalne do ceny dywanu”[1] albo że „każda komisja jest w stanie podjąć decyzję durniejszą od decyzji najgłupszego z jej członków”[2]. Po latach zajmowania się ogólnym zastosowaniem tych praw Bloch postanowił odnieść je do środowiska szeroko pojętej medycyny i ochrony zdrowia, od studentów poczynając, poprzez naukowców, lekarzy, pielęgniarki, pacjentów, aż po pracowników administracyjnych.
Jak to w tego rodzaju zbiorkach, jedne złote myśli szczerze bawią („Nauka dzieli sprzęt medyczny na trzy grupy: to, co nigdy nie działało, to, co się zepsuło, to, co się zapodziało”[3]; „Lekarstwo to substancja, która zaaplikowana szczurowi owocuje informacją naukową”[4]), inne wywołują jedynie lekki uśmiech
(„Gdy tylko zaśniesz, zawsze obudzi cię siostra z pigułką nasenną”[5]; „Osiemdziesiąt procent pytań egzaminacyjnych opartych będzie na opuszczonym przez ciebie wykładzie, który traktował o nieprzeczytanej przez ciebie książce”[6]), jeszcze inne skłaniają do refleksyjnego pokiwania głową („Przeziębieniem zarażasz się od pacjenta dopiero tuż przed wyjazdem na wakacje”[7];„Jeśli jesteś dobry, cała robota spadnie na ciebie. Jeśli jesteś naprawdę dobry, wykona ją ktoś inny”[8]; „Gdy dyrekcja mówi o wzroście efektywności pracy, nigdy nie ma na myśli samej siebie”[9]), ale są i takie, na które reaguje się zdziwioną miną i myślą w stylu: „no, ale się ktoś wysilił na dowcip!” („Decydując się na lekarza, wybieraj tego, który nadal ma wyrostek i migdałki”[10]; „Lekarze zapadają na choroby blisko związane z ich specjalizacją”[11]).
Ponieważ mamy różne doświadczenia ze służbą zdrowia i różne poczucie humoru, niewykluczone, że inny czytelnik nie zaliczy do powyższych grup tych samych sentencji, ale prędzej czy później przy którejś się uśmiechnie, a którąś zapamięta, żeby ją powtarzać przy każdej nadającej się okazji.
---
[1] Arthur Bloch, „Medyczne prawa Murphy’ego”, przeł. Jerzy Łoziński, wyd. Zysk i S-ka, 2000, s. 14.
[2] Tamże, s. 103.
[3] Tamże, s. 49.
[4] Tamże, s. 57.
[5] Tamże, s. 44.
[6] Tamże, s. 88.
[7] Tamże, s. 20.
[8] Tamże, s. 34.
[9] Tamże, s. 101.
[10] Tamże, s. 35.
[11] Tamże, s. 63.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.