W tym roku Targi Książki we Frankfurcie nad Menem (11–15 października) gościć będą najpopularniejszych autorów na rynku wydawniczym, między innymi Margaret Atwood, Dana Browna i Nicholasa Sparksa. To nazwiska najlepiej znane „generacji Instagrama” – możemy przeczytać na łamach „The Guardian”. Oficjalne otwarcie zaplanowano na wtorek – najstarsze Targi Książki na świecie zainaugurują prezydent Francji, Emmanuel Macron, oraz kanclerz Niemiec, Angela Merkel.

Rzeczniczka wydarzenia, Katja Böhne, twierdzi, że książka jest dziś popularna bardziej niż kiedykolwiek – spotkania autorskie odbywają się teraz w atmosferze „koncertu popowego”. Organizatorzy pragną – po zeszłorocznym skupieniu się na nowych technologiach – znów umieścić w centrum pisarzy i ich czytelników. Spodziewają się ponad 270 tysięcy gości.

Rzeczniczka wydarzenia, Katja Böhne, twierdzi, że książka jest dziś popularna bardziej niż kiedykolwiek – spotkania autorskie odbywają się teraz w atmosferze „koncertu popowego”. Organizatorzy pragną – po zeszłorocznym skupieniu się na nowych technologiach – znów umieścić w centrum pisarzy i ich czytelników. Spodziewają się ponad 270 tysięcy gości.

Oprócz kanadyjskiej pisarki Margaret Atwood, której Opowieść podręcznej pomyślnie zaadaptowano  na serial telewizyjny, oraz Nicholasa Sparksa, słynnego autora romansów, jak Pamiętnik czy List w butelce, targi odwiedzą także Ken Follett – twórca thrillerów  historycznych, irlandzka powieściopisarka Cecelia Ahern oraz Paula Hawkins, której Dziewczyna z pociągu zawładnęła rynkiem wydawniczym w 2015 roku. Ponadto Dan Brown zaprezentuje swoją najnowszą książkę – Początek.

Dyrektor targów, Juergen Boos, argumentuje decyzję o zaproszeniu autorów popularnych tym, że Targi Książki to także przemysł, którego powodzenie w dużej mierze zależy od wizerunku. „Musimy sprawić, by nasz biznes był bardziej atrakcyjny” – mówił.

Na targach pojawi się również ponad 180 pisarzy z Francji, czyli tegorocznego gościa honorowego, a wśród nich Michel Houellebecq, Alain Mabanckou czy Leïla Slimani.

*

Na podstawie: „The Guardian”