Dodany: 10.09.2018 03:57|Autor: yyc_wanda

Czytatnik: Przeczytane... oglądane...

1 osoba poleca ten tekst.

Przeczytane: Q3, 2018


LIPIEC
The Last Anniversary – Liane Moriarty (AUS/Sydney-2006); ocena: 2,5
„Sekret mojego męża” i „Wielkie kłamstewka” to dwie powieści Liane Moriarty, którymi zachwyca się każdy bez wyjątku. I słusznie. Obie rozpisane są na trzech narratorów, z dużą ilością dialogów, świetnie zarysowanymi sylwetkami i poruszają ważne społecznie problemy w sposób naturalny, bez nachalnego dydaktyzmu. Po przeczytaniu obydwóch postanowiłam wyczytać wszystko tej autorki od a do z. Mój entuzjazm jednak szybko opadł, bo jakkolwiek „Kilka dni z życia Alice” było jeszcze w miarę dobre, to każda następna powieść jest coraz większym rozczarowaniem. Ale brnę dalej w tym postanowieniu, wypatrując następnej powieści, która mną wstrząśnie, wzruszy i zapadnie w pamięć.
„The Last Anniversary” do takich nie należy. Wręcz przeciwnie, jest to największy stek bzdur i nonsensów jaki udało się komukolwiek zebrać w jedną całość. Mamy więc rodzinną tajemnicę z przeszłości, która jest kultywowana i celebrowana od lat, a raczej dekad, a która jest tak bzdurna i grubymi nićmi szyta, że czytając wstydziłam się za autorkę. Brak logiki i zdrowego rozsądku bije po oczach, a lekceważenie czytelnika któremu wciska się taką papkę w nadziei, że to kupi, jest wręcz żenujące.
Bohaterek mamy w tej powieści zatrzęsienie, ale żadna nie grzeszy rozsądkiem, począwszy od seniorek rodu, poprzez dzieci, wnuki i prawnuki. No czoło tej gromadki autorka wysuwa patetyczno-melodramatyczną młodą matkę, cierpiącą na depresję poporodową i singielkę pod czterdziestkę, którą zaprząta jedna tylko myśl – jak złapać męża i urodzić dziecko zanim natura powie – za późno!
No cóż, sama jestem sobie winna za masochistyczne wybieranie lektur. Ale nie poddaję się i nie spocznę póki nie przeczytam wszystkich powieści Liane Moriarty. Bo chcę wiedzieć czy jest to dobra pisarka, której przytrafiło się parę gniotów? Czy może wręcz przeciwnie, kiepska pisarka, której dziwnym trafem, w jakimś przebłysku geniuszu przytrafiły się dwie bardzo dobre powieści?
Średnia ocena: 3,74 ilość ocen: 68.579 (Goodreads)

Madonna pekaesów czyli Wyznania czytelnika-samicy (Bojarska Anna) (Pol-1988); ocena: 4,5
(własna półka)
Szkice o książkach publikowane w „Nowych Książkach” w latach 1978-1987. Mam duży problem z oceną, bo pdobał mi się styl i poczucie humoru autorki, ale dobór lektur w większości był mało interesujący. Z całej książki wynotowałam sobie zaledwie jeden tytuł (Listy z Bangkoku – Botan), który wzbudził moje zainteresowanie, a ponadto dostępny jest w formie ebooka, więc wrzucam go sobie na listę zakupów.
O nieciekawych książkach można pisać w sposób ciekawy, wręcz porywający, co udowodnił Barańczak w „Książkach najgorszych”. Nie ustąpuje mu i Bojarska w satyrycznym zacięciu, gdy komentuje książki z grupy „Dno”. Te recenzje to istne perełki, do których będę wracać w przyszłości, by delektować się humorem i ironicznym stylem autorki. Jeśli zaś idzie o recenzje książek z innych grup – było różnie. Wiele z nich było tak daleko poza kręgiem moich zainteresowań, że pozostawałam całkowicie obojętna na snute przez Bojarską analizy, refleksje i wywody. Inne, których autor lub tytuł był mi znany lub temat budził cień zainteresowania, czytałam z przyjemnością.
Będę więc trzymać książkę Bojarskiej pod ręką, podczytując od czasu do czasu pojedyncze eseje. Bo to jest proza, z którą warto być w kontakcie.
Średnia ocena: 4,5 ilość ocen: 7 (B-netka)

SIERPIEŃ
Człowiek z Sankt Petersburga (Follett Ken) (UK/Eng-1982); ocena: 4
(własna półka)
Thriller historyczny, którego akcja rozgrywa się w 1914 roku w Londynie. Zaniepokojona sytuacją polityczną w Europie i widmem zbliżającej się wojny Wielka Brytania stara się zapewnić sobie sojusznika w postaci Rosji. Do Londynu przbywa wysłannik cara, książę Aleksy Orłow, w tajnej misji prowadzenia rozmów i negocjacji alianckich. Ale udział Rosji w zbliżającej się wojnie, nie podoba się anarchistom, którzy za wszelką cenę chcą zapobiec tajnym negocjacjom.
Ciekawe tło historyczne i obraz Londynu tuż przed WWI, z dworską etykietą, balami, ploteczkami z jednej strony, a feministycznym ruchem sufrażystek i marzeniami anarchistów rosyjskich o rewolucji z drugiej. Ale to tylko tło. Akcja powieści koncentruje się na sensacyjnych intrygach i przygotowaniach do zamachu na księcia Orłowa . Nie brakuje też romansu i rodzinnych tajemnic trochę jak rodem z soap opery. Nie mam nic przeciwko łączeniu thrillera z romansem, ale dwie główne bohaterki nie wykazały się nadmiarem inteligencji. I w tym już widzę problem, bo trudno było mi uwierzyć w rozwój wydarzeń nakręcanych ludzką głupotą
Jako wakacyjne czytadło powieść nie zawiodła. Po następnego Folletta pewnie znowu sięgnę w okresie letniego letnistwa.
Średnia ocena: 4,36 ilość ocen: 409 (B-netka)
Średnia ocena: 3,87 ilość ocen: 19.289 (Goodreads)

Mystery at the Inn – Carolyne Aarsen (CAN/AB-2010)
Kandydatka na ocenę:1 – gdybym ją doczytała do końca. Poddałam się po 60 stronach. Tak nieudolnie skleconej powieści już dawno nie czytałam. Styl sprawozdawczy - co robiły, co powiedziały, kogo spotkałay trzy siostry, właścicielki małego hoteliku. A wszystko tak mało interesujące, tak płaskie, żeby nie powiedzieć - dennie głupie, że bez żalu rozstałam się z powieścią. I znowu dylemat – czy warto jeszcze dać szanse tej autorce? Jedna z jej powieści całkiem mi się podobała, ale dwie pozostałe to kompletne fiasco.
Średnia ocena: 3,95 ilość ocen: 186 (Goodreads)

Przeczytane: Q2, 2018

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 338
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: