Dodany: 04.10.2018 11:25|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Zapiski dyletanta
Tyrmand Leopold

Obiektywizm to nie snobizm


Recenzuje: Piotr Kowalik

Antoni Sobański w swojej książce „Cywil w Berlinie” wypowiada się o obiektywizmie następująco: „Choć należę do powojennego pokolenia, jestem staroświeckim liberałem i młodsi oraz nowocześniejsi ode mnie wymawiają mi moje przywiązanie do uczciwej bezstronności. Ja się snobuję na obiektywizm – oni nim gardzą”[1]. Sobański pisał te słowa w latach trzydziestych, gdy przebywał w nazistowskich Niemczech i był między innymi świadkiem palenia książek na Opernplatz w Berlinie. Współcześni zarzucali mu, że niepotrzebnie opisuje świat takim, jakim jest, ponieważ w dzisiejszych czasach powinno się pisać dla kogoś to, co on chce. Gdy Sobański widział oczami wyobraźni zniszczoną przez Hitlera Europę, młody Tyrmand (rocznik 1920) nabierał młodzieńczego doświadczenia na ulicy Trębackiej w Warszawie, nie zdając sobie sprawy z tego, że on – tak jak hrabia Sobański – będzie snobował się na obiektywizm, czego nikt chyba mu nie zarzucił.

Sam tytuł książki Zapiski dyletanta zamyka usta maruderom, bo jak zarzucić autorowi, że nie posiada „kwalifikacji” do opisywania rzeczywistości, jeżeli na samym wstępie nazywa siebie laikiem? Tyrmand nie zdobył żadnego naukowego przygotowania, nie skończył żadnych studiów. Jego jedyną prawdziwą szkołą była Europa 1939–1945, życiorys pozwala przypuszczać, że te „sześcioletnie studia” były prawdziwą szkołą życia, z której Tyrmand wiele się nauczył i wyszedł obronną ręką, a jego doświadczenia wojenne można uznać za co najmniej niecodzienne.

Ta książka to zbiór cennych uwag Tyrmanda odnośnie kondycji społeczeństwa, to eseje napisane w USA podczas pierwszych lat emigracji oraz zapiski z podróży po Europie.

Tyrmand bezbłędnie punktuje to, co obłudne w otaczającym go świecie. Jest wstrząśnięty postawą Amerykanów i ich stosunkiem do komunizmu. Jego argumenty zdają się nie trafiać do zepsutych przez wolność mieszkańców USA – utyskują na system demokratyczny, który według Tyrmanda nie ma sobie równych, szczególnie w porównaniu z systemem panującym ówcześnie w środkowej i wschodniej Europie.

Te zapiski to nie tylko relacje z rozmów i przemyślenia odnośnie komunizmu, to również obserwacje społeczeństwa i galopującej degrengolady, otwarta krytyka rozprężenia moralnego – umówmy się, Tyrmanda za świętoszka w tych kwestiach brać nie można (chyba że delikatnie sparafrazujemy sens Molierowski). Chodzi o zachowanie formy, bo jeżeli wszystko będzie dozwolone, to nic nie będzie sprawiało przyjemności – w myśl zasady im więcej wysiłku włożysz w osiągnięcie celu, tym bardziej będzie smakował szampan na końcu drogi. Są granice, które powinny zawsze być w modzie, konwenanse, które należy pielęgnować.

Każdy w podsumowaniu Zapisków dyletanta mówił mi, że jest to rzecz niezwykle aktualna. Brednie!, mówiłem tedy. Komunizmu w Polsce już nie ma, ludzie cieszą się wolnością, hulaj duszo, piekła nie ma. Tymczasem okazuje się, że jest pewne prawo sformułowane przez Tyrmanda, które jest ponadczasowe „Wartość rewolucjonisty jest odwrotnie proporcjonalna do wartości systemu, z którym walczy – im bardziej represyjny i okrutny system, tym bardziej mężny i ofiarny buntownik. Innymi słowy, im lepszy i łagodniejszy system, tym większy z buntownika arogant”[2]. Przeczytałem i zrozumiałem, przeanalizowałem ostatnie próby rewolucji w Polsce. Fakt, komunizmu już w Polsce nie ma, lecz nadal znajdują się tacy, którzy chcą w jego imieniu (lub w imieniu innych, zupełnie innych racji) buntować się przeciw systemowi.

Nim i mnie ktoś zarzuci stronność, taką czy inną, chciałbym zaznaczyć – choć nie na początku – że i ja jestem dyletantem...

[1] Antoni Sobański, „Cywil w Berlinie”, wyd. Sic!, 2006, s 28.
[2] Leopold Tyrmand, „Zapiski dyletanta” , wyd. MG, 2018, s 121.

Autor: Leopold Tyrmand
Tytuł: Zapiski dyletanta
Tłumacz: Wolanin Małgorzata
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 195

Ocena recenzenta: 5,5/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1240
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: