Pomocy nie znam tytułu ani autora
Mam coś podobnego.
Ja mam za to 3 takie pozycje które czytałem dawno temu i za nic nie przypomnę sobie ani autora ani tytułu.
Pierwsza:
Nie wiem czy można to zaliczyć do książek czy może do jakiś dłuższych opowiadań wydane gdzieś przełom lat 80-90 w formacie A4. Podejrzewam że Polak to napisał ale... Dwoje ludzi przylatuje na ziemię gdzieś z gwiazd, okazuje się że na ziemi ludzie podzieleni są na dwie grupy. Pierwsi powiedzmy żyją na powierzchni w lepiankach mają szamanów i bogów zbierają jakąś żywność i oddają cześć jakimś bogą od czasu do czasu oddają ofiary które pracują jako niewolnicy i druga grupa ludzi która jest owymi bogami posiada jakieś znikome umiejętności telepatiyczne, potrafią klonować i przenosić świadomość między ciałami. Potem jest jakaś akcja ale jej nie pamiętam na samym końcu okazuje się że dwójka która przyleciała to potomkowie ekipy która uciekła/odleciała z ziemi pod dowództwem jakiegoś doktora który badał możliwości przyspieszenia ewolucji człowieka. Rozwinęli telepatię i telekineze w dużo większym stopniu niż ludzie na ziemi.
Druga:
Pisarz chyba francuski wydaje mi się że w nazwisku było "de". Cykl ma kilka części. Typowe fantazy. Facet kupił stary dom, jest na coś chory coś nieuleczalnego trond albo raka, poszedł spać i obudził się w innym świecie. Pamiętam że ma znaleźć jakąś broń ( albo miecz albo włucznie ) która jest magiczna i ma własny rozum/jaźń okazuje się że owa broń jest w 2 częściach i trzeba ją naprawić. Udaje mu się to potem jest jakaś potyczka i wraca do siebie jest zdrowy.
Trzecia:
Też fantastyka. Młody facet spotyka jakiegoś starca który tłumaczy mu że pochodzi z innego wymiaru gdzie istnieje magia. Jego ojciec był zły więc tenże starzec przeniósł go do naszego świata żeby wychował się w kochającej rodzinie a nie przy ojcu tyranie. Obecnie jego prawdziwy ojciec nie żyje już jakiś a i tak nie dzieje się tam dobrze. Stary chce go przenieść do wymiaru do którego należy. Okazuje się że młody widzi magię jako kolorowe nitki które się plącze i wiąże węzełki zakolegowuje się z jakimś złodziejem i ruszają razem żeby złożyć do kupy jakieś magiczne berło