Oryginalny tytuł pierwszej książki z serii o Anastazji Kamieńskiej, w Polsce wydanej jako „Kolacja z zabójcą”, brzmi „Zbieg okoliczności” – i wydaje mi się, że mógłby on pasować każdej z trzech następnych. Zbiegi okoliczności rządzą „Zabójcą mimo woli”, czwartą książką Marininej – to właśnie przypadek sprawia, że Dasza Sundijewa, młoda wizażystka, jest na stacji metra świadkiem przekazania tajemniczej przesyłki i przez to staje się celem Igora Jerochina, bezwzględnego zabójcy; on z kolei już od pewnego czasu jest na celowniku mężczyzny w białym żiguli, który szuka zemsty za śmierć syna. W sprawę dość przypadkowo zostaje wplątana Anastazja Kamieńska – jej przyrodni brat Aleksander, kochanek młodej wizażystki, podejrzewa, że może ona być oszustką i prosi siostrę o jej sprawdzenie. Kamieńska, odkrywszy fakt śledzenia Sundijewej, prosi o pomoc Eduarda Denisowa, władcę Miasta znanego z „Gry na cudzym boisku”, a ten przysyła jej z odsieczą przestępcę-lingwistę.

Aleksandra Marinina nie dość, że dorobiła się już własnego stylu, to w dodatku pisze coraz lepiej – ta książka jest naprawdę dobra. Nie ma tu, co prawda, znanych z wcześniejszych tytułów opisów Rosji lat 90. ale za to są bardzo rzetelnie przedstawione postacie – autorka skupia się na głównych bohaterach, szczegółowo pokazuje ich motywacje i nie rozmydla głównego wątku jakimiś pobocznymi. Sama Kamieńska również jest przedstawiona bardzo solidnie, nie jest bezbłędną analityczką o nadzwyczajnych zdolnościach godnych Sherlocka Holmesa ale intensywnie pracuje w terenie niczym rasowy detektyw. Intryga wydaje się być dość wiarygodna i za jedyny mankament tej książki uważam manipulację czytelnikiem – postacie opisane są chwilami zbyt czarno-biało, a tytułowy zabójca wymierzający sprawiedliwość w imię opacznie pojmowanej zemsty i świętego spokoju rodziny budzi współczucie i zrozumienie, przez co jest bohaterem bardzo dwuznacznym. Generalnie myślę jednak, że śmiało można tę książkę polecić czytelnikom; jest to jedna z licznych powieści z serii z Kamieńską, ale może funkcjonować samodzielnie.