Dodany: 06.07.2020 13:02|Autor: Uleczkaa38

Książka: Holenderska dziewczyna
Moor Marente de

1 osoba poleca ten tekst.

Opowieść o zakazanej miłości w przededniu II wojny światowej...


Recenzja oficjalna PWN.

Recenzent: Urszula Janiszyn
Przeddzień największego wojennego piekła w dziejach świata - to właśnie w tym niezwykle intrygującym, ale też i jakże tragicznym czasie schyłku lat 30-tych ubiegłego wieku została osadzona akcja bestsellerowej powieści Marente de Moor "Holenderska dziewczyna". Powieści, która zdobyła szereg prestiżowych nagród na całym świecie - m.in. na czele z Nagrodą Literacką Unii Europejskiej i którą mogą poznać dziś także i polscy czytelnicy.

Rok 1936: naziści dochodzą do władzy w Niemczech, a Europa zaczyna po raz pierwszy dostrzegać grożące jej niebezpieczeństwo. W tych oto okolicznościach osiemnastoletnia Janna przybywa z rodzimej Holandii do niemieckiego Akwizgranu, by tam podjąć nauki szermierki u Egona von Böttichera - przyjaciela jej ojca z czasów I wojny światowej. To właśnie tam przyjdzie zmierzyć się jej z dramatyczną przeszłością gospodarza i jej ojca, odkryć prawdę o okaleczeniu Egona, jak też poznać smak pierwszej miłości. A wydarzenia te rozegrają się w tle dusznej atmosfery nazistowskiego terroru, który z dnia na dzień staje się coraz silniejszy i groźniejszy...

Holenderska pisarka zaprasza nas do spotkania z niezwykle intrygującą, klimatyczną i poruszającą opowieścią obyczajową, której tło tworzy historyczna relacja o najtragiczniejszym czasie w dziejach Niemiec i Europy. I tak znajdziemy tu wątek zakazanej miłości i pierwszych uniesień namiętności, będziemy świadkami tajemniczego śledztwa głównej bohaterki w sprawie przeszłości ojca i jego przyjaciela, jak i dotkniemy aury zła nazizmu, która wydaje się oplatać codzienność i losy bohaterów książki. To piękna, mądra, ale też wymagająca skupienia oraz zaangażowania czytelnika odsłona ambitnej literatury z najwyższej półki.

Tym, co rzuca się przede wszystkim w oczy podczas czytania, to niespieszność relacji. Niespieszność przedstawiania okoliczności przyjazdu Janny do posiadłości Egona, pierwszych dni i treningów szermierki, jak i prób zrozumienia smutku i zgorzknienia gospodarza, które z czasem zaczynają się przeradzać w coś znacznie bardziej intymnego. I choć - poza finałową sekwencją- nie ma tu wielkich zwrotów akcji, to opowieść porywa nas swoją szczerością, realizmem, ale też i mrocznym klimatem, by następnie trzymać w wielkim napięciu i niepewności aż do samego końca. Jest to zasługą zarówno samej fabuły książki, jak i też pięknego, przesyconego poezją, języka powieści...

Niezwykle wyraziście jawią się główni bohaterowie tej książki - Janna i Egon. Ona jest młodą, utalentowaną w szermierce i ciekawą świata dziewczyną, która tak naprawdę poznaje po raz pierwszy prawdziwego mężczyznę w osobie mogącego być jej ojcem Egona. To mądra, wrażliwa, ale też w jakimś sensie zagubiona osoba, która za sprawą swej nie do końca zdrowej fascynacji podejmuje bardzo trudne i tragiczne w swych skutkach decyzje. Z kolei on stanowi dla nas zagadkę do samego końca, mimo że odkrywamy jego przeszłość, ale niekoniecznie rozumiemy to, co kryje się w jego duszy, sercu i głowie. To charakterny, okaleczony na ciele i duszy, ale dobry z natury człowiek, którego spotkał wielki dramat i który nie do końca potrafi sobie poradzić z jego ciężarem. To wspaniałe, prawdziwe i przekonujące postacie.

Bardzo interesująco została oddana tu także przedwojenna rzeczywistość Niemiec, którą poznajemy chociażby na przykładzie zderzenia arystokratycznego życia z brutalną siłą nazistowskiego socjalizmu. Polityczny aspekt tamtego okresu odgrywa tu ważną rolę, ale niemniej istotne wydają się też opisy sposobu myślenia wojennych weteranów, względem tego, co dzieje się na ich oczach. Ponadto nie zabrakło tu także opisów codzienności życia w pięknym, arystokratycznym dworze, które z pewnością urzekną miłośników sielskich krajobrazów. Dla mnie jednak najważniejszym w tym względzie wydaje się perfekcyjnie ukazany koniec starego świata i początek nowego, o wiele bardziej przerażającego i mrocznego...

Spotkanie z tą książką urzeka nas z każdą kolejną przeczytaną stroną, coraz to bardziej i bardziej. Urzeka tragicznym losem bohaterów, swoim niepowtarzalnym klimatem, spojrzeniem na trudną i zakazaną miłość, jak wreszcie mądrością relacji o przewrotności życia, którą zaoferowała nam Marente de Moor. I tym samym powieść zapewnia nam wspaniałą, ambitną i inteligentną rozrywkę, jednocześnie niosącą nam chwile wzruszeń, jak też skłaniającą do wielu ważnych przemyśleń i refleksji. Myślę, że również i polscy czytelnicy pokochają tę książkę, do której poznania gorąco was zachęcam.

Ocena recenzenta: 6/6.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 347
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: