Dodany: 30.09.2021 21:21|Autor: Asienkas

Jak pokonać boga?


Katarzyna Wycisk zadebiutowała trylogią „Falcon” - powieściami w klimacie urban fantasy z elementami young adult, pełnymi akcji i postaci o supermocach. Dzięki nim autorka zebrała grupę fanów. Ku ich uciesze spod jej pióra wyszła kolejna książka, tym razem utrzymana w klimacie klasycznej fantasy z zupełnie nowym uniwersum, bohaterami, których musimy poznać od podszewki i przygodą, jaką z nimi przeżyjemy. Jak pachnie „Krew Nowych Bogów”?

Kiedy zaczęłam czytać, pierwszą rzeczą, jaka rzuciła mi się w oczy, było to, jak Katarzyna Wycisk sprytnie posługuje się znanymi pojęciami (np. anioł, wampir), aby przybliżyć nam świat z powieści. Zatrzymam się przy bogach i aniołach jako symbolach władzy, ponieważ trafiamy w miejsce, którym oni rządzą, a człowiek jest zabawką w ich rękach, robalem, którego można zdeptać, kiedy irytuje. Nie mają biblijnego charakteru istot, którym oddaje się cześć, ale autorka przypisała im pewne ogólnie przyjęte atrybuty, dzięki czemu łatwiej ich sobie wyobrazić. I tak świat tych lepszych i gorszych latami funkcjonuje niejako obok siebie. A wzajemna nienawiść i pogarda rosną niczym mydlana bańka.

Łączniczkami między poszczególnymi rasami okazują się dwie panie. Walcząca z panującą kastą Moon, której możemy przypisać miano głównej bohaterki, oraz tajemnicza dama, która sama przychodzi do buntowników i zdradza im sposób na zabicie wroga, czyli boga. W tym miejscu rozpoczyna się przygoda. O ile początkowo siedzimy w Gnieździe, osadzie stworzonej dla ludzi, teraz mamy okazję wyjść poza jego granice. Bohaterowie ruszają na poszukiwania tajemniczego artefaktu, mającego być cudowną bronią. Są pełni obaw, czy mogą zaufać kobiecie, która się do nich zgłosiła, jednak nienawiść napędza ich do działania.

Tutaj na uwagę zasługuje połączenie przygody oraz elementów, nazwijmy to, krajoznawczych. Katarzyna Wycisk nie męczy nas opisami, zamiast tego razem z bohaterami eksplorujemy powieściowy świat. Chyba za to najbardziej polubiłam „Krew Nowych Bogów” - mogłam poczuć się częścią drużyny. Postacie z tej książki opuściły swoje niekoniecznie przytulne Gniazdo, a ja mogłam dołączyć do nich i razem wypłynęliśmy na nieznane wody.

Pisząc „Krew Nowych Bogów”, Katarzyna Wycisk postawiła na przygodę. Oczywiście nie zapomniała opisać świata, w którym ona się rozgrywa, i istot, które go zamieszkują. Zarysowała też najważniejsze problemy, z jakimi Alaris musi się zmierzyć, i opisała, co je ukształtowało. Jednak poznawanie ich rozpoczynamy od wyprawy. Misji, którą możemy potraktować jako jednorazowe spotkanie z mieszkańcami tego kontynentu, lub jako zaproszenie do zostania tam dłużej i rozpoczęcia nowego cyklu fantasy.

[Recenzja była publikowana na blogu oraz innych portalach czytelniczych]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 217
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: