Dodany: 03.03.2023 10:57|Autor: Uleczkaa38

Wspaniała biograficzna opowieść o służbie na morzu


Typ recenzji: Oficjalna PWN

Recenzent: Urszula Janiszyn

Morze to wolność, droga do dalekich krain, miejsce i czas wielkich przygód, które na zawsze zmieniają życie człowieka... Jednakże morze to również historyczny pomnik wojennych zmagań ludzkości, który znaczą kolory tak bohaterstwa i chwały, jak i wielkich dramatów. I właśnie o takim ujęciu życia na morzu opowiada znakomita biograficzna książka Felixa von Lucknera „Diabeł morski. Przygody mojego życia”.

Autor i zarazem główny bohater tej opowieści - baron Felix von Luckner - zasłynął swoją owocną w sukcesy i zarazem niezwykle honorową służbą w Kaiserliche Marine podczas I wojny światowej, gdy skutecznie niszczył jednostki wrogich armii, a jednocześnie unikał wśród swych przeciwników śmiertelnych ofiar. Oczywiście książka ta obejmuje nie tylko czas Wielkiej Wojny, ale prowadzi nas także przez młodość barona, jego pierwsze przygody z morzem, zadziwiające wydarzenia godne powieściowej epopei, jak i niezłomność charakteru, która nigdy nie pozwalała mu się poddać.

Książka ta, choć autobiograficzna, przyjmuje postać barwnej powieści marynistycznej - z wartką akcją, wielką przygodą i pokaźną porcją dobrego humoru na czele. W takim stylu poznajemy okoliczności ucieczki młodego Felixa z bogatego domu, zaciągnięcie się na pierwszy statek, wieloletnią służbę na pozycji majtka oraz podjęcie długiej nauki, której zwieńczeniem było wstąpienie do cesarskiej armii. A potem... a potem pojawia się wojenna służba w funkcji oficera artylerii na pokładzie okrętu „Kronprinz Wilhelm” oraz już jako kapitana na okręcie-pułapce „Seeadler”. Walka, odważne i zuchwałe manewry, ucieczki z portów, a wreszcie porażka i niewola - to wszystko wypełnia strony tej znakomitej, fabularyzowanej autobiografii.

Książka odsłania przed nami wiele fascynujących obliczy, z których jednym jest życie autora i jego naprawdę zapierające dech w piersiach przygody, mogące posłużyć jako gotowy scenariusz filmu fabularnego. Inną jej twarzą jest wspaniały portret tamtych dawnych czasów, ukazujący jakże skomplikowany i burzliwy obraz ówczesnej polityki - zakończony straszną wojną światową... - ale też i ówczesne zwyczaje, prawa, sposób bycia. I wreszcie ukazuje również piękno najodleglejszych zakątków naszego globu - z Afryką i jej mieszkańcami na czele.

Oczywiście pozycja ta opowiada również o służbie marynarskiej, czyli m.in. codzienności ciężkiej pracy na morzu, ciężarze odpowiedzialności dowódcy oraz wojennym trudzie, który niezależnie od strony konfliktu zawsze był wielki. I w tym względzie liczy się przede wszystkim to, iż mamy tu relację z pierwszej ręki - człowieka, który pokochał morze i poświęcił mu całe swoje życie. Dlatego też jestem przekonana, iż każdy miłośnik marynistyki będzie w pełni usatysfakcjonowany tą stroną niniejszej książki.

Co do osoby autora i zarazem bohatera - Felixa von Lucknera - to jawi się nam ona jako niezwykle interesująca, niezłomna w swej marynarskiej i żołnierskiej postawie, kierująca się honorem. Oczywiście, jak w każdej autobiografii, tak i w tym przypadku musimy pamiętać o naturalnej skłonności do ukazywania siebie i swojego życia w jak najlepszym świetle, co jest rzeczą zrozumiałą i w mej ocenie także akceptowalną.

Całości dopełnia bogaty zbiór różnego rodzaju grafik - głównie zdjęć, które ukazują zarówno postać Felixa von Lucknera, jak i okręty na których pracował i pełnił żołnierską służbę. To również fotografie tamtej epoki, związane z morzem, dalekimi zakątkami świata i Kaiserliche Marine. Ich nieodparty urok, powiew dalekiej przeszłości i czarno biała postać sprawiają, że spotkanie z tą książką jest jeszcze ciekawsze, bardziej niezwykłe, porywające od pierwszych stron.

Książka Felixa von Lucknera „Diabeł morski. Przygody mojego życia”, to pozycja kultowa, nieśmiertelna, wciąż zachwycająca miłośników literackiego spojrzenia na temat marynistyki. To również książka ciekawa, niezwykle ekscytująca i zapewniająca nam możliwość odbycia fascynującej podróży w czasie, z której grzechem byłoby nie skorzystać.

Ocena recenzenta: 6/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 226
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: