Dodany: 03.03.2023 19:29|Autor: Uleczkaa38

Autobiograficzna, porywająca i rzetelna relacja o służbie na U-boocie


Typ recenzji: Oficjalna PWN

Recenzent: Urszula Janiszyn

Duchota, smród, wszechogarniająca ciasnota i świadomość nacisku tysięcy ton wody na kadłub, który z każdą chwilą wydaje coraz bardziej przerażające dźwięki... - to sceneria, jakiej doświadczymy za sprawą znakomitej książki Herberta A. Wegnera pt. „Żelazne trumny”, która ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Finna.

Książka przedstawia wojenne wspomnienia jej autora i zarazem głównego bohatera - Herberta A. Wernera - obejmujące okoliczności jego wstąpienia do Niemieckiej Marynarski Wojennej, ukończenie szkolenia i podjęcia służby na pierwszym okręcie podwodnym. Kolejne rozdziały ukazują już wojenną służbę Wernera - początkowo jako porucznika, następnie już zaś jako kapitana U-boota. To opowieść o czasach wojennych sukcesów, gdy niemieckie okręty podwodne królowały na Morzach i Oceanach całego świata, następnie okresie względnej równowagi sił, jak i wreszcie ostatnich latach i miesiącach wojny, gdy to niemieckie U-booty stały się zwierzyną dla alianckich statków.

Tę podzieloną na trzy części relację - w dużej mierze przyjmującą postać porywającej opowieści, należy odbierać, rozpatrywać i oceniać w dwóch aspektach. Pierwszym jest stricte wojenny i zarazem rozrywkowy charakter książki, gdzie u boku autora przeżywamy moc niezwykłych przygód na czele z podmorską walką, polowaniem na konwoje oraz bezszelestnym oczekiwaniem w głębinach na wyrok śmierci w postaci zrzucanych bomb...; drugim - pacyfistyczny portret koszmaru wojny, jej bezsensowności i bezsilności tych, którzy nie ze swojej woli się na niej znaleźli. I dopiero połączenie tych dwóch aspektów pozwala nam spojrzeć na tę książkę w taki sposób, w jaki powinniśmy to zrobić.

To książka, którą można śmiało przyrównać do takich dzieł, jak chociażby „Das Boot” Lothara-Gunthera Buchheima, czy też wielkiej powieści „Na Zachodzie bez zmian”, autorstwa Ericha Marii Remarque'a. We wszystkich przypadkach są to historie atrakcyjne z czysto rozrywkowego punktu widzenia, jak i nacechowane realizmem, dbałością o prawdę historyczną oraz wspominaną już powyżej pacyfistyczną wymową. Wszystkie trzy ukazują również obraz II Wojny Światowej z niemieckiej perspektywy - najpierw agresorów, następnie wielkich przegranych.

Książkę tę należy ocenić również wysoko pod względem ujęcia stricte marynistycznego obrazu służby na okręcie podwodnym, z ukazaną dzień po dniu pracą marynarzy, sposobami prowadzenia walki oraz unikania wykrycia przez wroga - w głównej mierze cichego przebywania na głębinach. To wielka szczegółowość relacji, dbałość o realizm i wiarygodność przekazu oraz uchwycenie kwintesencji służby na U-boocie - dumy, ale częściej strachu, braku nadziei, nierzadko pogodzenia z nieuchronną śmiercią.

Opowieści dopełnia także bogaty materiał fotograficzny, na który składają się zdjęcia autora, jego kolegów z okrętów, jak i też samych U-bootów. To dokumentalna, niemal reporterska strona książki, dzięki której co jakiś czas przypominamy sobie, że mamy do czynienia z autobiografią, a nie z wojenną fikcją literacką. Myślę, że to ważny aspekt tej książki, która stanowi zapis prawdziwych dramatycznych zdarzeń.

Z pełnym przekonaniem pozwolę sobie na stwierdzenie, że jest to książka absolutnie dla każdego. Dla każdego czytelnika, czyli zarówno pasjonatów marynistyki i historii II Wojny Światowej, jak i dla zupełnie postronnego miłośnika ciekawych biografii. Została napisana w tak barwny, intrygujący i zarazem przystępny sposób, że zachwyci również kompletnego laika w temacie okrętów podwodnych, oferując mu ciekawą opowieść o niezwykłym człowieku i jego służbie.

„Żelazne trumny” Herberta A. Wegnera to książka wybitna, ważna i niezmiennie intrygująca kolejne pokolenia czytelników. Przede wszystkim jest to tak naprawdę jedyny, biograficzny i przekazany z pierwszej ręki obraz służby na U-boocie podczas II Wojny Światowej, nacechowany prawdą, realizmem i wielkim dramatyzmem. Ze swej strony oczywiście gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto.

Ocena recenzenta: 6/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 138
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: