Dobra klasyczna fantasy w mrocznym wydaniu
Joe Abercrombie jest autorem uznanym w świecie literatury fantasy, sięgając więc po jego powieść „Samo ostrze”, rozpoczynającą cykl „Pierwsze Prawo”, spodziewałem się solidnej porcji klasycznej fantastyki. I od razu na początku zdradzę, że się nie zawiodłem.
Autor zabiera nas w wyprawę do mrocznego świata chaosu i wojny, która od samego początku toczy się w zawrotnym tempie. Uniwersum, w którym osadzono akcję powieści, jest obszerne i wciągające, mamy tutaj regularne armie przemierzające kontynenty, grupę wojowników walczących o życie w ostępach dziewiczej puszczy, samotną kobietę ściganą przez bezlitosnych zabójców na pustyni oraz ogromne miasto wraz z zawiłymi mechanizmami sprawowania władzy. Świat powieści poznajemy stopniowo z perspektywy kilkorga głównych bohaterów, których losy niespodziewanie splatają się prowadząc ich do wspólnej wyprawy w nieznane.
Jednym z elementów wyróżniających „Samo ostrze” jest nieschematyczność powieści. Interesujący i spójny świat w jakim toczy się akcja, ciekawe i nieoczywiste wybory autora w rozwoju fabuły w połączeniu z dynamiczną narracją sprawiają, ze powieść jest czyta się znakomicie.
Atutem książki jest również wielowymiarowy, „ludzki” sposób przedstawienia postaci oraz interakcji pomiędzy nimi. Joe Abercrombie to z wykształcenia psycholog, a sposób, w jaki scharakteryzował bohaterów powieści, udowadnia nam, ze jest psychologiem bardzo dobrym. Udało mu się zbudować osobowości skomplikowane, nie zawsze gotowe na stojące przed nimi wyzwania, zmagające się z ludzkimi słabościami i dylematami.
Prawdziwa perełką jest dla mnie postać okrutnego inkwizytora Sanda dan Glokty, który jest kreacją tak niespodziewaną i intrygującą, ze zasługiwałby na własną, osobną powieść. Zabieg literacki z przedstawianiem akcji z perspektywy kalekiego Glokty (kiedy „słyszymy” myśli bohatera), w połączeniu z jego specyficznym poczuciem humoru i błyskotliwą inteligencją, daje efekt iście wyborny.
„Samo ostrze” to świetnie napisana, klasyczna fantasy, która w mojej ocenie będzie doskonałą propozycją nie tylko dla zdeklarowanych miłośników gatunku. Ciekawie skonstruowany, mroczny świat, nieoczywisty rozwój fabuły w połączeniu z oryginalnymi bohaterami zabierze nas w ciekawą podróż, która może okazać się całkiem długa (po sukcesie trzytomowego cyklu „Pierwsze Prawo” Joe Abercrombie zdecydował się kontynuować sagę osadzoną w tym uniwersum, która obecnie liczy już 10 książek). Szczerze polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.