Dodany: 21.04.2023 10:39|Autor: justyna39

O "Powierniku" słów kilka...


"Powiernik" - tytuł okazał się równie zagadkowy, jak okładka. Jednakże już sama okładka w pewnym sensie wskazuje na to, czego będzie dotyczyć powieść. Sylwetka mężczyzny oraz słowiańskie symbole w tle - zapewne można spodziewać się historii przygodowej lub z pogranicza fantastyki. Przyznam, że powieść od samego początku mnie intrygowała, toteż z miłą chęcią sięgnęłam po nią. Czy jest warta uwagi? Czy warto polecać ją każdemu miłośnikowi fantastyki lub dobrej literatury przygodowej?

Marek Lichocki, młody i atrakcyjny mężczyzna, jest z zawodu adwokatem. Oprócz dobrej pracy ma równie atrakcyjną partnerkę, Asię. I jak dotąd, jego życie zarówno pod względem zawodowym, jak i osobistym toczy się z powodzeniem. Do czasu, gdy poznaje zagadkowego starszego mężczyznę, Jana Rokickiego. Rokicki chce nawiązać z nim nietypową współpracę za (nazbyt) godziwe wynagrodzenie. Lichocki, z początku sceptycznie nastawiony, zgadza się na podjęcie się tej sprawy, lecz nie spodziewa się, jak bardzo odmieni się (nie tylko) jego życie...

Początek zapowiada się niezbyt obiecująco; adwokat podejmujący się jakiejś sprawy - to kojarzyć się może z kolejnym kryminałem. Jednakże powieść Franciszka Piątkowskiego nie zalicza się do kryminałów, a więc obędzie się bez opisów związanych ze żmudnym prowadzeniem sprawy przez adwokata. Natomiast otrzymamy solidną porcję informacji ze świata słowiańskich mitów , wierzeń, tradycji i samych bogów. Lichocki zostaje uwikłany w sprawy związane właśnie z bogami, stworami, demonami i innymi istotami, które zdają się dla niego całkowicie nierealne. Mimo początkowych przeciwności losu i niepowodzeń nie wycofuje się z powierzonego mu zadania i usiłuje dołożyć starań, by je wypełnić. Niegdyś spokojne jego życie za sprawą Jana Rokickiego odmienia się na nowo; jest poniekąd wypełnione jego pasją do pogańskiego, a zarazem słowiańskiego świata. Niebezpieczeństwo zdaje się czyhać na niego niemal z każdej strony. A sam bohater zmienia się z każdym kolejnym rozdziałem.

Powieść wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, gdyż w swobodny sposób poruszyła temat pogańskich wierzeń, bogów, tradycji, które nie są zbyt znane. W przeciwieństwie do mitologii greckiej czy rzymskiej mitologia słowiańska wydaje się niemal znikoma, a wiarygodnych źródeł nie ma zbyt wiele. Perus i Wales, Strzybóg, Świętowit - prawdopodobnie niewiele osób miało styczność z tymi imionami. Niewątpliwie bardziej znani są bogowie rzymscy i greccy. Sama fabuła jest całkiem interesująca i poprowadzona w odpowiedni sposób. Bohaterowie wydają się naturalni, tak jak i dialogi, które poprowadzone zostały w przystępny sposób, co jest niemałą zaletą. Być może dla bardziej wymagających czytelników książka wyda się nieco prosta w odbiorze, lecz nie jest to lektura z pogranicza literatury faktu, a zdecydowanie fantastyka.

Natomiast minusem jest schemat powieści, który wydaje się znajomy. Choć sam pomysł na fabułę jest bardzo dobry, to sposób, w jaki została poprowadzona, wydaje się nieco prosty, czyli dla młodszych czytelników. Gdyby autor bardziej rozwinął niektóre wątki, powieść byłaby atrakcyjniejsza i bardziej wciągająca.

Czy mogę polecać tę powieść? Jak najbardziej - dla osób mniej wymagających lub dla miłośników literatury fantastycznej. Nie zawiodą się też osoby interesujące się mitologią słowiańską. Uważam, że warto zapoznać się z tą książką, gdyż jest nie tylko łatwa w odbiorze, ale też pełna emocji.

Recenzję opublikowałam również na blogu oraz na innym portalu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 273
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: