Zbliżenia

O, chcesz, by dłoń moja, drogi, leżała w twojej dłoni?
Zda się jak kamyk leżeć w rwącego strumienia toni.
Puść biedną, białą dłoń, drogi - niestosowna do
[twojej dłoni.

O, chcesz policzek mój zbliżyć do policzka twojego?
Lecz mój jest blady, zniszczony, tak wiele łez po nim
[zbiegło.

Zostaw choć mały odstęp, drogi, żeby nie zwilżył
[twojego.

O, chcesz, by moja dusza złączyła się z twoją duszą?
Policzek płonie, dłoń ciepła - z sercem pogodzić się
[muszą.

Nic nie rozdzieli dłoni, policzków, gdy dusza łączy się
[z duszą.

---
* Elizabeth Barrett Browning, "Poezje wybrane", przeł. Ludmiła Marjańska, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1976, s. 40.