Dodany: 18.04.2024 12:42|Autor: mrs.book.book

Jak to jest być jedyną ocalałą?


Quincy jako jedyna przeżyła tragedię w Pine Cottage, z tamtego momentu nie pamięta zbyt wiele. Wie, że pojechała ze znajomymi do domku w lesie, by świętować urodziny przyjaciółki, pamięta również, jak uciekała boso przez las w zakrwawionej sukience i napotkała policjanta Coopa. To on ją uratował i strzelił do tego, kto zabił wszystkich jej przyjaciół. Od tamtej chwili ma z Coopem bliski kontakt, spotykają się od czasu do czasu, on się nią opiekuje i dba o jej bezpieczeństwo.

Quincy ułożyła sobie życie na nowo, zajęła się pieczeniem i właśnie o tej tematyce prowadzi bloga. Mieszka razem ze swoim chłopakiem, który jest prawnikiem. Stara się jakoś funkcjonować, bo nie sposób zapomnieć o tym, co ją spotkało.
Po tym, co się stało w Pine Cottage, dziennikarze okrzyknęli ją „jedyną ocalałą”. Do tego grona należą równie Samantha Boyd oraz Lisa Milner . Pewnego dnia Coop chce się spotkać z Quincy, by przekazać jej wiadomość: jedna z ocalałych, Lisa Milner, nie żyje. Czy popełniła samobójstwo? Kto stoi za morderstwami w Pine Cottage? Oraz czy Quincy ma szansę przypomnieć sobie, to co się tam wydarzyło?

Po książki tego autora sięgam w ciemno. Mam już kilka jego powieści za sobą i wiem, że się nie zawiodę. W tym przypadku również jestem oczarowana tą historią.

Każda postać jest dopracowana w najmniejszym szczególe. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, jedyne, co mnie w niej denerwowało to, że pozwalała sobą tak manipulować. Gdy zaprzyjaźniła się z Samanthą, muszę przyznać, że na wiele jej pomysłów aż zaciskałam zęby z nerwów. Z drugiej jednak strony domyślam się, co mogła czuć Quincy. W ciągu kilku godzin straciła wszystkich przyjaciół, zwyczajnie mogła potrzebować kogoś, kto będzie jej towarzyszył i przede wszystkim będzie w stanie ją zrozumieć, bo sam przeszedł coś podobnego. Główna bohaterka też chciała sama być oparciem dla Samanthy, by ta miała kogoś, na kim może polegać i komu może ufać.

W tej historii na czytelnika czeka ogrom tajemnic i sekretów do odkrycia, co tylko potęguje chęć dalszego czytania, by wreszcie dowiedzieć się jak to się wszystko zakończy.

Ogromne brawa dla autora za stworzenie tak nieprzewidywalnej fabuły. Powiedzieć, że nie spodziewałam się takiego zakończenia, to za mało. Nawet mi do głowy nie przyszła taka opcja. Całą książkę przeczytałam z zapartym tchem i dosłownie chłonęłam tę historię.

Jeżeli wśród was są osoby, które nie znają twórczości Rileya Sagera, a lubią czytać kryminały, to koniecznie musicie sięgnąć po jego książki. Niewielu autorów tak potrafi wywieść czytelnika w pole (przynajmniej pośród tych, których ja czytałam). Ta historia była wyśmienita i już wiem, że po kolejną książkę również sięgnę bez zastanowienia.

[Recenzja w pierwszej kolejności pojawiła się na moim blogu, stronach internetowych księgarń, oraz portalach o tematyce książkowej]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 94
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: