Mała dobra rzecz
Pędrek Wyrzutek jest stworkiem o wyglądzie człowieka, psa, słowika lub ryby - w zależności od tego, kto kwalifikuje do podgrupy. Książka jest bowiem o ocenianiu, zasadach, według których ono się odbywa, a także o poszukiwaniu własnej tożsamości. Pędrek, stworzenie przemiłe i z miejsca zaskarbiające sobie sympatię czytelnika, wędruje krainą bajkową, choć zasady w niej panujące są nam jakby skądś znane... Reguły będące manifestacją nierozsądku i nielogiczności, które są jednak powszechnie przestrzegane tylko dlatego, że znalazły dla siebie upartego stróża, mechanizmy, zgodnie z którymi lubi się sławnych, a niepopularnych odtrąca, szczeliny dowolności interpretacyjnej, która w pewien sposób stosowana, może być kluczem wypaczania właściwego sensu i gwałtu na prawdzie, niemożność porozumienia się mimo używania tego samego języka...
Język jest nie tylko narzędziem w tym opowiadaniu. Mamy tu metajęzyk literatury pozwalający zjawić się w utworze zdaniu: "A potem wstał i ruszył dalej, drogą, która prowadziła z Rozdziału Pierwszego do Rozdziału Drugiego". Wyliczenie dwudziestu siedmiu sposobów wymawiania trójczłonowego nazwiska (polecam szkolącym umiejętności interpretacji głosowej), przyglądanie się słowom i ich swoista dekonstrukcja: "Jeżeli stolarz to taki pan, co robi stoły, to pan, co robi lustra, nazywa się pewnie lustrzarz, choć - z drugiej znów strony - pisarz to wcale nie taki pan, co robi pisy, a taki, co pisze".
Książka adresowana między innymi do dzieci, przez bajeczność postaci oraz ze względu na rozwijające wyobraźnię postulaty konkretyzacji obrazów świata przedstawionego. Głównie jednak jest to książka dla dorosłych, przez wzgląd na dużą dawkę dobrego humoru i obnażanie, w sposób często alegoryczny, naszej głupoty i nieporadności życiowej.
Spotkałam się z porównaniem utworu do "Małego Księcia". Gest to nie bez kozery zastosowany, choć Pędrek wydaje się lepszy, jeśli myślimy o dobru dojrzałego czytelnika. Książka Themersona nie aspiruje bowiem do zyskania statusu poradnika życiowego, nie formułuje się tu złotych zasad i sentencji. Mimo że od czasu pierwszego wydania "Przygód Pędrka Wyrzutka" upłynęło ponad pół wieku, treść w bardzo oryginalny i świeży sposób dotyka naszych małych filozofii i pseudo-filozofii, pokazując, na jak wątłych fundamentach stoją.
Serdecznie polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.