Dodany: 25.11.2005 11:01|Autor: piotrowy
Granica sztuki
Dwa przykłady:
1. Alternatywna sztuka Teatru Suka Off została zgłoszona do prokuratury jako szerząca pornografię. Doniesienie do prokuratury zgłosił poseł PiS, który nie widział sztuki, a jedynie powołał się na relację 'Faktu'.
Sztuka nie zawiera aktów seksualnych, występują tam natomiast nadzy aktorzy. Więcej na stronach Gazety http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34169,3032106.html
2. Nie dokładnie pamiętam, ale pare lat temu członkowie chyba LPR zabrali lub zniszczyli rzeźbę w jednej z galerii warszawskich. Przedstawiała ona Jana Pawła II przygniecionego meteorytem. Inną sztukę znalezioną na sieci związaną z Papieżem jest:
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=8&lewa=2&arch=1&e=3539.
Obie sztuki, w moim odczuciu, są conajmniej dobre. Przekazują głębszą myśl, odziałowują na naszą wrażliwość i poruszają sumienie - czyli to, co sztuka powinna czynić.
Rzeźba przedstawia ludzki wymiar Naszego Papieża, który został przygnieciony meteorytem, który w moim odczuciu jest symbolem czegoś nieziemskiego. Moim zdaniem powinna powstać druga rzeźba, gdzie Papież unosi owy głaz, symbolizując, że podołał trudnej misji.
Zestaw zdjęć Łukasza Baksika przedstawia dość brutalnie marketingowe wykorzystanie świętości i wtykanie jej w każdy element naszego życia, mimo, że powinna być to rzecz głębsza, bardziej metafizyczna i refleksyjna.
I tu temat. Jakie są granice sztuki, czy wogóle są jakieś granice. I najważniejsze - kto ma je ustalać.
PS. Chciałbym dodać, że nie jestem, żadnym mecenasem sztuki, kieruję się jedynie swoimi odczuciami, a nie znajomością tematu