Dodany: 16.07.2004 19:04|Autor: lucy
Powrót do przeszłości???
Po cyklu książek, których bohaterkami są siostry Borejko autorka zdecydowała się wreszcie opowiedzieć coś więcej o przeszłości seniorów rodu. W ten sposób powstała "Kalamurka", czyli historia Mili i Ignacego. Dowiadujemy się z niej wielu ciekawych szczegółów na ich temat, które sprawiają, iż postacie te stają się nam jeszcze bliższe.
Książka jest napisana w nowatorski, niespotykany wcześniej sposób. Mianowicie, jak to w książkach p. Musierowicz, każdy rozdział rozpoczyna się dokładną datą, jednak w tym "odcinku" "Jeżycjady" mają one szczególny charakter.
Rozdział pierwszy ukazuje nam małżeństwo Borejków mniej więcej takie, jakie znamy z poprzednich tomów. Z kolei już następne pokazują ich z zupełnie innej, nowej strony. Głównie dlatego, iż akcja zamiast posuwać się do przodu cofa się wraz z każdym następnym rozdziałem. Muszę przyznać, iż daje to ciekawy efekt: np. w jednym rozdziale czytamy o ślubie głównych bohaterów, a już w następnym o tym, jak się poznali. W ten sposób na ostatnich kartach powieści dowiadujemy się o ich dzieciństwie.
Po przeczytaniu "Kalamburki" mam nieodparte wrażenie, iż jest to książka odbiegająca stylem od poprzednich, wyjątkowa. Na pewno skłania ona do refleksji, ale i napawa optymizmem oraz nadzieją.
Polecam ją każdemu miłośnikowi "Jeżycjady", bo naprawdę ujawnia ona wiele ciekawych szczegółów na temat bohaterów (choćby samo to: co oznacza tytuł???).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.