Dodany: 22.09.2006 18:08|Autor: dorsz
Harry Potter prawie został na lotnisku
JK Rowling wracała samolotem z Nowego Jorku wkrótce po sierpniowym wykryciu prób zamachów terrorystycznych w Londynie, kiedy wprowadzono drastyczne ograniczenia dla pasażerów, między innymi nie wolno było zabierać na pokład żadnego bagażu podręcznego. Rowling została więc poproszona o oddanie siódmej części cyklu o Harrym Potterze. Okazało się przy okazji, że jest ona przeważnie pisana ręcznie i nie ma żadnej kopii zapasowej, co zapewne spędza teraz wydawcom sen z powiek. Ostatecznie pozwolono jej zabrać rękopis na pokład, bez żadnego opakowania i związany elastycznymi opaskami. Nadal jednak nie jest znana żadna data publikacji tej bardzo wyczekiwanej książki.
[Za
Guardianem]