Dodany: 27.02.2011 17:44|Autor: Literadar

"Wampir z M-3"


Czy spotkałeś kiedyś wampira? Czy wiesz, po czym go rozpoznać? Może pracowaliście w jednej fabryce, może staliście w jednej kolejce, ale nie wiedziałeś, że to on. W najnowszej książce Andrzeja Pilipiuka, "Wampir z M-3", poznajemy całkiem nowy wizerunek tej krwiożerczej istoty. W końcu, czy spodziewalibyście się, aby najstarszy wampir, prawdziwy nestor rodu, chodził w starym smokingu i relaksach? A to tylko jeden z wielu naprawdę zabawnych i niecodziennych pomysłów, z jakimi będziemy mieli tu do czynienia.

Akcja najnowszej powieści Andrzeja Pilipiuka dzieje się w bliżej nieokreślonych latach PRL-u (możemy się domyślać, że są to lata osiemdziesiąte). Naszym przewodnikiem jest Małgorzata, początkowo zwykła licealistka, prawdziwa fanka Limahla. Z nie do końca wiadomych nam przyczyn, po samobójczej śmierci (oczywiście chodziło o chłopaka) budzi się jako młody wampir. Naturalnie, jak każdy normalny człowiek znajdujący się w takiej sytuacji, Gosia, jak gdyby nigdy nic, udaje się do domu. I tam czeka ją przykra niespodzianka. Po jej dawnym pokoju nie zostały nawet tapety, a rodzina już dawno pogodziła się z jej śmiercią. Co gorsza jej bliscy od teraz będą urządzać na nią polowania (a nie możemy zapomnieć, że w tamtych czasach nawet czosnek był na kartki, co było dość kłopotliwe), bo w końcu nie wypada, żeby szanowany członek PZPR-u miał krewnych wśród krwiopijców. Małgorzata bez problemu porzuca stare przyzwyczajenia i na nowo uczy się jak "żyć". Jak każda nastolatka będzie się buntować, szukać prawdziwej miłości i popełniać wszystkie możliwe błędy. To razem z nią stopniowo dowiadujemy się, ile prawdy jest w mitach na temat wampirów. Pomimo wielu czyhających na Małgorzatę niebezpieczeństw, ta szybko przyzwyczaja się do nowej roli i bez problemu odnajduje się w odmiennej dla siebie rzeczywistości. Wraz z grupą innych krwiopijców będzie zmagać się z szarą codziennością, gdzie nawet wampir musi targować się z "konikiem" i odstać swoje w kolejce (...)


Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":







autor recenzji: Dagmara Puszko



Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym Literadar (nr 4)


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1129
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: