Od jakiegoś czasu uporczywie meczy mnie motyw z książki którą kiedyś czytałam. Niestety ni w ząb nie mogę sobie przypomnieć tytułu ani autora dzieła..
Pomóżcie, bo sama na pewno sobie nie przypomnę.
Czytałam to jakieś 8-9 lat temu, będąc młodym i płochym dziewczęciem, któremu nawet do głowy nie przyszło, żeby notować tytuły przeczytanych książek. Książkę pożyczyła z biblioteki moja przyjaciółka, a ponieważ miałyśmy wtedy zwyczaj dzielić się wszystkim (a zwłaszcza lekturą) nieuchronnie trafia w moje ręce. Niestety po latach, ona pamięta z książki tyle samo co ja, czyli charakterystyczny motyw.. Chochlików alkoholików. Chochliki były zmorą pewnego sławnego i utalentowanego śpiewaka operowego. Pojawiały się przed wyjściem na scenę i szarpały nieszczęśnika domagając się trunku..
Opowiastka o chochlikach pojawiała się w książce jako jakiś wtręt, czy dygresja. Takich zabawnych historyjek było tam chyba więcej, ale ta utkwiła mi w pamięci. Poza tym książka miała jakaś akcję, był tam chyba wątek romansowy, ale jak na ironię w pamięci utkwiły mi tylko chochliki.
Autorem był na pewno mężczyzna, chyba jakiś młody polski pisarz..
Google w kwestii moich chochlików nie udziela żadnych podpowiedzi, więc jestem zdana na pomocną dłoń biblionetkowiczów, polecam się wiec Waszej pamięci.
Pozdrawiam serdecznie,
Umęczona przez chochliki :)