Dodany: 20.10.2011 22:00|Autor: adas

Czytatnik: nauka czytania

2 osoby polecają ten tekst.

Trójpak


1. Nie lubiłem Sherlocka Holmesa. Jak jeszcze byłem młody, głupi i miałem zdrowe zęby, a przynajmniej nie leczone. Już nie pamiętam czy któryś z tekstów Conan Doyle'a był lekturą uzupełniającą, ale na pewno niektóre z jego opowiadań wypożyczało się w bibliotece w dziale dla dzieci i młodzieży. Regały dla dorosłych mijało się szerokim łukiem, bo co by sobie jeszcze panie bibliotekarki pomyślały? Holmes był nie tylko staromodny, był nieznośny, wydumany i nieprawdziwy.

Musiały mnie dopaść lęki i przypadłości wieku starszego, bym zaczął cenić najsłynniejszego detektywa w historii. Bym zrozumiał, że największym atutem jest właśnie dziwaczność, i co tu dużo ukrywać, schizofrenia bohatera - te wszystkie przebieranki! Tak, Holmes to bez wątpienia psychopata, socjopata, egocentryk i... długo by wymieniać. Bezwzględna i bezsensowna logiczność rozwiązywanych zagadek koegzystuje z zaskakująco barwnym opisem ówczesnej Anglii. Otwarte pole do popisu dla genialnych kokainistów.

Nie do końca wiem czym jest "Sherlock Holmes i mądrość umarłych". Hołdem, kontynuacją czy pastiszem? Po trochu wszystkim. Autor nawiązuje i do innych ważnych tekstów literatury anglosaskiej. Tych klasycznych i zwariowanych. Rozwiązanie łamie bodaj przyjętą przez Conan Doyle'a konwencję, ale nikt i nic nie jest doskonałe. Bardzo przyjemna lektura.

Sherlock Holmes i mądrość umarłych (Martínez Rodolfo)

2. Ta książka nie miała prawa się udać. A że się udała, to i ocenę ode mnie dostaje trochę zawyżoną. Zbliżający się do sześćdziesiątki desperat, były hipis, po nieudanym napadzie na bank porywa kilkunastoletnią gwiazdkę telewizyjną i żąda okupu. Następnych kilkanaście godzin będą tkwić w lesie, wśród szalejącej zamieci i wyjących wilków. Nie brzmi zbyt obiecująco? W kilku miejscach autor rzeczywiście poszedł na skróty, poużywał sobie na telewizji i popkulturze, jednak stworzył historię spójną. Z dobrze narysowanymi postaciami dwojga głównych bohaterów, co zwłaszcza w przypadku dorastającej pannicy zawsze jest sporą sztuką.

Mała Garbo (Kirchhoff Bodo)

3. I za tą książką stoi muchaniesiada, a konkretnie Tomasz Pindel, jednak tym razem nie bardzo wyszło. Jak hiszpańska kontynuacja Sherlocka Holmesa robi wrażenie, tak hiszpańska wersja czarnego kryminału jest niezbyt pasjonująca. Oceny nie poprawia słaba korekta, no chyba że autor posługuje się pociętą hiszpańszczyzną? Niby wszystko jest jak należy. Zapijaczony detektyw, femme fatale z siostrą, bandzior trzęsący okolicą, wiecie - cała ta menażeria. Dialogi szybko robią się jednak męczące, historia kompletnie (nie)jasna i nieinteresująca. Poza dwoma czy trzema scenami barowymi zawodzą detale tła. A tak naprawdę klasę kryminału poznaje się po zmyśle do szczegółów.

Mnie nie kupisz (Casariego Martín)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1390
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: