Podwieczorek w "Cukierni pod Amorem"
Chwyciłam za ten cykl ze względu na świetne opinie, które ma tu i tam. Na początku lektura bardzo mnie wciągnęła, ale zakończenie I tomu rozczarowało kompletnie. Zrobiła się z tego jakaś taka telenowela... Druga część poprawiła się gdzieś za połową, na trzecią czekam, aż pojawi się w bibliotece.
Denerwuje mnie też sposób prowadzenia akcji. Fragmenty dotyczące roku 1995 i przeszłości przeplatają się dość dowolnie, bez żadnego ładu, co początkowo było nawet ciekawe, ale z czasem, kiedy Iga rozwija swoje "śledztwo", zaczęłam się gubić, nagle okazywało się, że bohaterka nie zna faktów, które, byłam pewna, że powinna znać.
Czekam na poznanie zakończenia całej sagi, bo to ono określi, czy jest to ciekawa saga rodzinna, czy raczej przyjemna, ale jednak telenowela.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.