Dodany: 27.09.2012 16:38|Autor: imogena
e-ink, lcd i męczenie wzroku
E-booki zawsze czytałam z laptopa. Problem w tym, że potrafię okupować laptop przez kilkanaście godzin, uniemożliwiając mojemu mężczyźnie choćby sprawdzenie poczty (nie mówiąc o tym, jak bardzo denerwuję się, kiedy muszę udostępnić komputer na dłużej). Dlatego wpadłam na pomysł zakupu w miarę niedrogiego czytnika e-booków. Od jakiegoś czasu intensywnie przeglądam oferty i widzę, że te z założonego przeze mnie górnego pułapu cenowego w większości mają wyświetlacze LCD. (Wyjątek to trekstor pyrus za 299 PLN dostępny w empiku, pierwszy w tej cenie z e-papierem, ale ma średnie recenzje w necie).
Moje pytanie jest takie: czy faktycznie przejście z LCD na e-ink to taka rewolucja w komforcie czytania? Jeśli chodzi o mnie, czytanie z komputera nigdy mi nie przeszkadzało, o ile ekran był matowy (w tej chwili używam folii antyodblaskowej, spełnia swoje zadanie). Czy ktoś z Was używa czytnika z LCD i może się podzielić wrażeniami? A może radzicie spróbować empikowego pyrusa z e-inkiem? (Opcja trzecia, czyli kupienie czegoś droższego z e-inkiem nie wchodzi w tej chwili w grę).