Dodany: 27.10.2007 17:01|Autor: bogna
Weź psa, uratuj wydawnictwo i Stasiuka
Laureat literackiej nagrody Nike w tarapatach. W gospodarstwie
Andrzeja Stasiuka i jego żony Moniki Sznajderman na świat przyszło jedenaście szczeniąt. Pomóżcie, inaczej zbankrutujemy - apelują właściciele wydawnictwa "Czarne".
Mamy w tej chwili 14 psów i dwa koty, nie jesteśmy w stanie utrzymać takiego zwierzyńca.
Pieski z mamy Mufki i taty Sybira należą do rasy "mieszanej wołowiecko-beskidzkiej", która charakteryzuje się "większą średnią wielkością oraz wytrzymałością" i świetnie nadaje się zarówno do domu, jak i do ogrodu. Miot 11 szczeniąt nie zdarza się często, ale nie jest rekordowy, bo w Gdańsku swego czasu na świat przyszło 17 piesków. Wszystkie psy Stasiuków są zdrowe i mocne. Do wzięcia będą w połowie listopada. - Pieski w granicach rozsądku i w granicach Polski dowieziemy do ich nowych domów albo zapraszamy po odbiór do Wołowca w Beskidzie Niskim - informuje Sznajderman.
Jak zapewnia, wszyscy, którzy zdecydują się wziąć szczeniaczka, dostaną również autograf autora "Jadąc do Babadag". Zainteresowani mogą dzwonić pod numery telefonów 018 351 00 70 lub 0502 318 711.
Żródło: Gazeta Wyborcza [Kraków]