Dodany: 07.12.2007 16:36|Autor: grzyb444
O ekstazie tworzenia i udręce czasu bez dłuta w dłoni
Kiedy siadywałem w kawiarni na Uniwersytecie, aby czekając na zajęcia poczytać trochę "Udręki i ekstazy", kilka razy spytano mnie, co czytam. Podając tytuł, zawsze dopowiadałem - "To biografia Michała Anioła". Później pomyślałem, że było to stwierdzenie prawdziwe, aczkolwiek bardzo uproszczone.
Bo "Udręka i ekstaza" to nie tylko biografia. To również książka historyczna, obyczajowa... Ale chyba przede wszystkim opowieść o tym, jak tworzy się wielkie dzieła. Bo oprócz opisu życia Michała Anioła czytelnik znajdzie w tej książce świetne fragmenty dotyczące powstawania dzieł tego artysty, jego podejścia do sztuki, pytań, które zadawał sobie przy rzeźbieniu i malowaniu.
Warto zwrócić też uwagę na świetną znajomość obyczajów i czasów, w których przyszło żyć bohaterowi. Nic dziwnego, że autor spędził na przygotowaniach i zbieraniu materiałów do książki dobrych kilka lat.
Jeśli chodzi o biografię, jest to zdecydowanie majstersztyk. Polecam...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.