Bohaterowie
Czy ja jestem jedyną osobą, która czuje się zirytowana zarówno postacią Tessy i całej jej rodziny jak i Angela ? Po prostu krew mnie zalewa jak widzę nie tylko ich ciemnotę, ale również niekonsekwencję w postępowaniu: bo jak np. Tessa - dziewczę piękne, aczkolwiek proste, głupiutkie, bez własnych opinii i poglądów, łatwe do manipulacji i potulne (chociaż - o zgrozo - pan/pani wydawca w nocie na okładce próbują mi wmówić, że ona "góruje nad otoczeniem inteligencją i rozsądkiem"), która uważa, że grzechem śmiertelnym jest uprawianie seksu z mężczyzną bez ślubu, pewnego pięknego dnia Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Ogólnie rzecz biorąc ten przecudowny i pod każdym względem doskonały mężczyzna cechuje się podwójna moralnością, bo sam robi coś złego a Tessie nie może wybaczyć i uważa się za takiego nowoczesnego, a tak naprawdę podporządkowuje się przestarzałym normom moralnym i religijnym ^^
Mogłabym tak pisać w nieskończoność, ale gdzie tu ta piękna historia miłosna, skoro on nie zakochał się naprawdę w niej tylko w jakimś wyobrażeniu, które sam sobie stworzył - odnoszę wrażenie, że to jakieś szyderstwo z fałszywego modernistycznego zmiłowania ludowością.