Czy tylko romans...?
Nie ma drugiej takiej książki, która potrafiłaby zainteresować tak jak właśnie "Przeminęło z wiatrem". Oczywiście jest to kwestia gustów, ponieważ nie każdy może być zainteresowany wojną secesyjną Stanów Zjednoczonych i o społeczeństwie za czasów rządów Abrahama Lincolna, ale tę powieść na pewno zapamiętam na długo. Polecam ją każdemu, nawet tym, którym nie lubią powieści romansowych, bowiem "Przeminęło z wiatrem" nie obejmuje jedynie perypetii uroczej Scarlett, ale również bardzo przykrych spraw takich jak nieludzkie traktowanie Murzynów przez ówczesnych Amerykanów, oraz bieda na tamtejszym Południu.
Oceniam na szóstkę!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.