Dodany: 12.04.2014 21:57|Autor: Fiona54
Miłość, pieniądze, dżos....
James Clavell, nazywany "Mr Bestseller" z racji wielkiej poczytności jego książek, to pisarz zaiste bardzo interesujący. Powieść "Noble House" to moje pierwsze spotkania z tym autorem. Jak zdołałam się już zorientować, ma spore grono wielbicieli.
Księga, o której mowa, to potężne tomiszcze. Ponad 1100 stron. A czyta się świetnie i dość szybko. Akcja toczy się w przeciągu dziesięciu zaledwie dni w roku 1963 w Honkongu, stolicy azjatyckiego biznesu. Ian Dunross jest tai-panem potężnej kompanii handlowej założonej przez jego przodka. Jako zarządzający ma obowiązek dbać o interesy kompanii. A nie jest to proste, bo inne rekiny biznesu starają się zdobyć honorowy tytuł Noble House Azji, a tym samym pogrążyć rodzinę Struanów. Interesy kompanii handlowych przeplatają się z polityką, siatkami szpiegowskimi Związku Radzieckiego czy komunistycznych Chin. Służby specjalne Wielkiej Brytanii i USA prowadzą swoje akcje. Do tego zawirowania giełdowe, mogące doprowadzić do upadku największe nawet fortuny. Jest także w tym wszystkim miejsce na miłość, piękne kobiety, intrygi męsko damskie.
Clavell ze znawstwem przedstawia świat złożony z mieszanki kulturowej. To co azjatyckie miesza się z tym, co europejskie. Najciekawsze moim zdaniem jest tło kulturowe fabuły. Zwyczaje, mentalność, sposób działania Chińczyków, autor pokazuje je z wielkim znawstwem i w niezwykle interesujący sposób. Choćby dlatego książka warta jest przeczytania.
I jeszcze jedno, dżos oznacza los, przeznaczenie. To słowo kluczowe, określa całą książkę i wszystkich jej bohaterów.
Noble House (
Clavell James)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.