Dodany: 19.12.2004 23:46|Autor: verdiana

Książka: Książę bezdomny
Rutkowski Krzysztof (ur. 1953)

2 osoby polecają ten tekst.

Książę bezdomny


Krzysztofa Rutkowskiego nie wolno czytać szybko. To trudne, bo jego książki, a ta szczególnie, "uprowadzają emocjonalnie", biegnie się za każdym słowem, na łeb, na szyję, na skręcenie karku, i nie można przestać. Boli, bo dotyka do głębi, ale przestać się nie da, to jest jak kompulsja. Trzeba więc potem czytać od nowa, powoli, smakując każde zdanie, zatrzymując się nad każdym akapitem.

"Księcia bezdomnego" bałam się bardzo, wiedząc, że to najbardziej osobista z książek Rutkowskiego, bardziej niż "Śmierć w wodzie". A mając świadomość, kto jest jego duchowym mistrzem, czyje książki, wiersze i dorobek artystyczny i literacki ceni najbardziej [*], przeczuwałam, co mnie czeka. Nie pomyliłam się wcale. I teraz nie wiem, po prostu nie wiem, co napisać. Zwłaszcza że Rutkowski - jak Benjamin - nie pisze "o czymś", tylko pisze "coś", a "Książę" jest bardziej pasażowaty niż "Paryskie pasaże".

"Książę" to chyba taka literacka, filozoficzna i ogólnoświatopoglądowa biblia dla mojego pokolenia, dla pokolenia wychowanego na Stachurze. A jeśli jeszcze dla kogoś słowo jest tym samym, czym dla Grotowskiego, jeśli się Jungowski archetyp człowieka przerobiło i ukochało prozę Barthes'a (tak jak Rutkowski), to nie sposób nie przeżyć tej książki. Nie potrafię nic więcej o niej napisać.

[*] Baudelaire, Benjamin, Bachtin, Barthes, jeśli nikogo nie pominęłam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4728
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: antecorda 02.05.2006 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Krzysztofa Rutkowskiego n... | verdiana
Verdiano, doskonała recenzja! Tym samym zachęciłaś mnie do Rutkowskiego. Sięgnę po "Księcia..." na pewno! :)))

Pozdrawiam :)
Użytkownik: verdiana 02.05.2006 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, doskonała recen... | antecorda
Dziękuję. :-) To dopiero był początek mojej drogi... napisane na prk pewnie jakieś 5 lat temu. Znamienne: wtedy coś z siebie wykrztusiłam, dziś już o książkach KR pisać nie umiem.

"Książę" i "Śmierć w wodzie" są najbardziej osobiste, chyba dlatego najbardziej je kocham.
Użytkownik: antecorda 02.05.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. :-) To dopiero ... | verdiana
No to sięgnę po "Księcia". :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: