Dodany: 23.04.2015 06:48|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

PWN uznane za Qltową Markę


PWNRedakcja Biznes Trendy w dzienniku Rzeczpospolita oraz redakcja portalu ForumBiznesu.pl przyznała marce PWN tytuł Qltowa Marka – Jakość, Zaufanie, Renoma.

Wyróżnienie to jest przyznawane markom, które cechuje między innymi: długoletnia tradycja, ugruntowana pozycja rynkowa, powszechna rozpoznawalność, niezmiennie wysoka jakość produktów oraz długoletnie zaufanie odbiorców. W analizach rynku, przygotowanych przez Organizatorów Programu, prowadzonego pod patronatem Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, marka PWN została oceniona bardzo wysoko. PWN jako marka od lat jest obecna w świadomości społecznej, będąc jednocześnie symbolem łączenia kolejnych pokoleń oraz marką kształtującą wartości kulturowe.

PWN konsekwentnie realizuje misję nowoczesnego, wiarygodnego, rzetelnego i spełniającego wszelkie oczekiwania swych odbiorców źródła informacji. Wydawane w PWN  publikacje książkowe, encyklopedyczne, słownikowe, edukacyjne, a także ich wersje elektroniczne i wirtualne są synonimem najwyższej jakości, dzięki czemu PWN cieszy się od pokoleń niezmienną popularnością oraz uznaniem czytelników.

„Chciałbym, aby PWN było miejscem pierwszego wyboru dla każdego, kto ma jakąkolwiek potrzebę edukacyjną. Gra edukacyjna dla malucha, podręczniki na każdym poziomie nauczania, kursy językowe, kursy przygotowujące do zawodu, konferencje dla profesjonalistów. Wszystko zgodne z naszymi wartościami, czyli wiarygodne i innowacyjne” – mówi Andrzej Nadolski, Prezes Zarządu Grupy PWN.

Dziś markę PWN reprezentuje Grupa Wydawnicza, obejmująca swym zakresem kilkanaście różnych spółek, wśród których znajdują się, m.in. Wydawnictwo Naukowe PWN, Wydawnictwo Szkolne PWN, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Dom Wydawniczy PWN, największy dystrybutor w branży wydawniczej – OSDW Azymut oraz sieć Księgarń PWN. Począwszy od 2013 roku Grupa PWN intensywnie wzmacnia i rozbudowuje również swój segment e-commerce, stanowiący uzupełnienie realizowanej przez nią działalności.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 23
Użytkownik: Meszuge 21.04.2015 06:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja Biznes Trendy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Qltowa Marka - widzę, że zaczynamy bełkotać już oficjalnie... :-(
Użytkownik: D.Generat 21.04.2015 07:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Qltowa Marka - widzę, że ... | Meszuge
Mnie to nie dziwi. Biblionetka należy do PWN, więc prawem właściciela jest skorzystać z tego faktu. Poza tym - uwzględniając wszystkie teksty na serwisie, to muszę powiedzieć, że zaskakująco dużo i dobrze piszą tu o bezpośrednich konkurentach. Z tego co wiem - właściciele innych "wiodących serwisów" nie są tak wyrozumiali w tym względzie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.04.2015 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie to nie dziwi. Biblio... | D.Generat
Co znaczy "piszą o konkurentach"? Że o innych wydawnictwach, czy że o innych serwisach książkowych? To by było dziwne, gdyby wprowadzano tu jakiś rodzaj cenzury dot. pisania o książkach, autorach i wydawcach - myślę, że to byłby początek końca BNetki!

A możesz też wyjaśnić, co znaczy "Mnie to nie dziwi. Biblionetka należy do PWN, więc prawem właściciela jest skorzystać z tego faktu."? Nie dziwi Cię, że takie kretynizmy językowe są używane? Podpowiedzmy jeszcze Cooltową, Kthultową i Ciulową Markę (za BXVI)... I nie wiem, jak to się wiąże z "korzystaniem z BNetki"? Natomiast samo "Q" jest raczej kwestią tego "Byznes trędy", a nie PWN chyba.

Osobiście sposób traktowania tego portalu przez jego właściciela pozwala mi raczej sądzić, że PWN przyjmuje do siebie ostatnią wersję Marki z mojej podpowiedzi. Jest jak uczeń jadący na opinii, który pozwala sobie na olewactwo i przeciąganie struny, bo i tak mu to ujdzie.

Użytkownik: D.Generat 21.04.2015 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Co znaczy "piszą o konkur... | LouriOpiekun BiblioNETki
Chodziło mi o to, że w Biblionetce piszą o księgarniach internetowych (ostatnio chociażby Matras) - a tego robić nie muszą...

A "Qltowa Marka" to nazwa nagrody - mieli zmienić jej nazwę w komunikacie? Czy gdybyś miał w pracy stanowisko "E-commerce manager" to zmieniłbyś je w CV na Zarządca handlu elektronicznego???

Inna sprawa, gdzie powinna być granica w zapożyczeniach (moim zdaniem Polacy ida w tym za daleko). Czy powinniśmy korzystać z "Ajfonów" czy z telefonów marki IPhone, czy możemy wychodzić na lunch czy musimy iść na obiad, czy należy kupować smartwatche i smartfony, czy może raczej inteligentne zegarki i telefony - takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Tak naprawdę możemy pójść jeszcze dalej. Dlaczego na 90 % stanowisk biurowych w naszym kraju wymaga się bardzo dobrej znajomości języka angielskiego (często jest to ważniejsze od dobrej znajomości języka polskiego). To, że jest to język "międzynarodowy" nie powinno mieć znaczenia bo przecież mieszkamy w Polsce (spójrzmy na Francuzów, którzy za takie wymagania w ogłoszeniach o pracę idą się sądzić). A skoro już pozwalamy pracodawcom by język obcy był dla nas ważniejszy od ojczystego, to nie czepiajmy się "anglicyzacji" nazw konkursów czy imprez.
Użytkownik: ketyow 21.04.2015 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodziło mi o to, że w Bi... | D.Generat
Wiesz, tylko "E-commerce manager" ma jeszcze to uzasadnienie, że lepiej brzmi niż "akwizytor wysyłający spam pocztą elektroniczną". Natomiast nie widzę korzyści z użycia hasła "Qltowy" zamiast na przykład "Solidny" czy "Rzetelny". Przeciwnie, w odniesieniu do polskiego wydawnictwa brzmi to jak kolokwializm.
Użytkownik: D.Generat 21.04.2015 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, tylko "E-commerce ... | ketyow
Nie mówię, że "qltowa marka" ma sens (prawdę powiedziawszy nazwa dla nagrody beznadziejna), tylko o to, że skoro PWN otrzymał takie wyróżnienie to nie będzie w komunikacie zmieniał jego nazwy
Użytkownik: ketyow 21.04.2015 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mówię, że "qltowa mar... | D.Generat
Wiem, wiem, odnosiłem się ogólnie do nazwy nagrody. Problem jest taki, że obecnie to my jesteśmy zboczeńcami językowymi. Odnoszę wrażenie, że w miarę poprawna ortografia to już jest u nas spory kłopot. Kto by się przejmował angielskimi potworkami.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.04.2015 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodziło mi o to, że w Bi... | D.Generat
Co do wspominania innych księgarń to bym polemizował - nie mam obowiązku kłaniać się w pas właścicielom BNetki, by na niej pisać.

Ale co do reszty to zgadzam się - niestety pozostają to pytania stawiane mitycznym "onym" i nic się nie zmieni ani nie zatrzyma, jeżeli nie znajdzie się silna i zdecydowana grupa stawiająca tamę niewłaściwemu kierunkowi rozwoju (myślę, że raczej większość się zgodzi, że ten kierunek jest niewłaściwy i nie jest "naturalnym rozwojem języka").

Co do wymogów w ofertach pracodawców, to oczywiście jest to element sita, które ma wystraszyć pewną grupę kandydatów - przeważnie chyba starszych. Z drugiej strony - ja w większości miejsc pracy używałem angielskiego na co dzień i myślę, że nie powinno to mieć związku z tym, że próbuje się na siłę "u-angielszczać" nazwy, bo tak ładnie brzmią. Moim zdaniem są 2 źródła tego:
- od zarania "zdekomunizowanej" Polski proces ten w mniej lub bardziej groteskowej formie funkcjonował (np. w nazwach firm typu "Wiesiek-Trans", "Kowalski Enterprise", "Jadziex")
- w naszym wspaniałym kraju zawsze pełno było lizusów włażących w... hmm... innym nacjom - w XIXw. Francuzom, potem Ruskim, a teraz Amerykanom i UE. Widać to po nadgorliwym wprowadzaniu różnego rodzaju norm, regulacji i zaleceń unijnych, ale także forsowania mód na przeróżne obce wykwity kulturowe - Halloween, filozofie wschodu, a szczególnie wtręty obcojęzyczne - i to jest kolejna powtórka tego samego kabaretu...
Użytkownik: Meszuge 21.04.2015 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie to nie dziwi. Biblio... | D.Generat
Nie zrozumieliśmy się - nie mam nic do PWN, wręcz przeciwnie. Dziwi mnie, że PWN zgadza się, a może nawet cieszy, z na wpół amerykańskiego bełkotu na swój temat.
Milosh Festival, qultowa marka, big book festival... tak Polacy zaczynają się porozumiewać między sobą. A jeśli PWN jest "za", to pewnie będę musiał zweryfikować opinię o tej, wiarygodnej i rzetelnej dotąd, firmie. Tak, wiarygodnej i rzetelnej, a nie kultowej czy qultowej - wydawnictwo PWN nigdy i nigdzie nie było obiektem kultu.
Użytkownik: D.Generat 21.04.2015 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zrozumieliśmy się - n... | Meszuge
W temacie nazwy i "anglicyzacji" polskiego języka wypowiedziałem się już powyżej :)

Żeby było jasne - zgadzam się w 100 %, że mieszkając w Polsce powinniśmy mówić po polsku. Tyle, że nasze społeczeństwo ma to gdzieś i dlatego "polglish" jest coraz popularniejszy.
Użytkownik: carmaniola 21.04.2015 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Qltowa Marka - widzę, że ... | Meszuge
Polacy nie gęsi... to już chyba przeżytek...ajajaj!
Użytkownik: Meszuge 21.04.2015 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Polacy nie gęsi... to już... | carmaniola
Polacy to naród zakompleksionych udawaczy - jedni udają Amerykanów, a drudzy udają, że wierzą tym pierwszym.
Użytkownik: carmaniola 21.04.2015 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Polacy to naród zakomplek... | Meszuge
Przejdzie nam. Mam nadzieję, że to chwilowe zachłyśnięcie. :)
Użytkownik: D.Generat 21.04.2015 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przejdzie nam. Mam nadzie... | carmaniola
Nie liczyłbym, że nam przejdzie. My kochamy być tacy "amerykanscy" (brak kreseczki nad "n" zamierzony)
Użytkownik: carmaniola 21.04.2015 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie liczyłbym, że nam prz... | D.Generat
Mów za siebie, mów za siebie! ;P Ja wcale nie muszę być ani amerykanska ani amerykańska. Wręcz przeciwnie... jak to dawniej mawiali: oddajmy cesarzowi (Ameryce), co cesarskie (amerykańskie), a niebu (sobie), co niebieskie (sobieskie). ;)
Użytkownik: margines 21.04.2015 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja Biznes Trendy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Niestety, podpisuję się pod dyskusją...
Ręce opadają na widok takich krętactw "mejd in inglisz/amerykenisz".
Czy wszystko musi być... niepolskie?
Użytkownik: Meszuge 21.04.2015 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, podpisuję się p... | margines
Jak się ma kompleksy narodowe - to musi.
Użytkownik: janmamut 24.04.2015 04:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja Biznes Trendy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Ja wiem, że nie używamy słów... Jednak, gdy TU widzę TAKI tytuł, na usta ciśnie mi się: o, qlwa!
Użytkownik: janmamut 24.04.2015 04:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem, że nie używamy s... | janmamut
Dla jasności: qlwa to OCZYWIŚCIE skrót od QLtoWA.
Użytkownik: sowa 24.04.2015 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla jasności: qlwa to OCZ... | janmamut
Oj, Mamutku. To onomastyczne paskudztwo jest nazwą nagrody - zasługa PWN-u, że nagrodę dostał, nie PWN-u wina, że oważ tak się nazywa. Pochwalić się ma czym, wstydzić się - nie ma czego.
Użytkownik: janmamut 25.04.2015 01:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, Mamutku. To onomastyc... | sowa
Ja bym się akurat nie chwalil, gdybym dostał na przykład nagrodę, powiedzmy, Pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie, ale być może od tego wyginęły mamuty. Nie czepiałbym się za bardzo, gdyby odpowiednia informacja była już w treści, bez tego strasznego tytułu.
Użytkownik: joanna.syrenka 24.04.2015 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem, że nie używamy s... | janmamut
O, Mamutku, a więc jednak nie wyginąłeś. Już zaczęłam się martwić. Odzywałbyś się częściej, nawet jeśli masz wyłącznie narzekać... :P
Użytkownik: janmamut 25.04.2015 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: O, Mamutku, a więc jednak... | joanna.syrenka
A PW do Ciebie doszła? Bo wysyłałem w nocy, ale teraz nie widzę w wysłanych... :-(
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: