Dodany: 09.11.2009 17:24|Autor: waga!68
Doskonała na poprawienie humoru
Początek XIX wieku, czterdziestoletnia wdowa (pani Dashwood) z trzema córkami, po śmierci męża, nie chcąc mieszkać u boku pasierba, którego żona nie darzy jej zresztą sympatią, wyprowadza się wraz z córkami do domku na wsi, którego wynajem zaproponował jej krewniak John.
Bohaterkami książki są tak naprawdę dwie córki pani Dashwood, starsza, dorosła już Eleonora, łącząca w sobie rozsądek z romantyzmem oraz jej młodsza siostra, szesnastoletnia Marianna, obdarzona temperamentem, wybujałą fantazją i (delikatnie mówiąc) nieco mniejszym rozsądkiem. Tak więc panie zamieszkały w przytulnym, choć niewielkim domku z ogródkiem i ... A, no właśnie, kto czytał, ten chętnie powróci, pozostałych zachęcam do dowiedzenia się, co działo się dalej, bo warto.
Nienaganne maniery, wychowanie, dobry gust, doskonałe dialogi, obrazowo pokazane życie angielskiej wsi sprzed blisko dwustu lat. Piękny świat miłości, bliskości, zrozumienia, honoru i zasad. Świat minionej epoki.
Książka ta, to doskonały lek na chandrę. Właśnie ze względu na swój klimat i nastrój tak pogodny i ciepły, poprawia humor i samopoczucie.
Nie jest to może literatura wybitna, ale napisana w bardzo dobrym stylu i bardzo, bardzo potrzebna.
Polecam nie tylko paniom.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.