Tak jakoś mnie naszło jakiś czas temu, może komuś się spodobają takie bon mociki (a może bon KOCIKI) ;)
"A któż to jest kot?
Pieczeniarz i trzpiot..." *
Kot lubi iść na udry - tylko ot tak, dla hecy ("...lokomotywę wziął na plecy"? nie, niee - to nie
Podróż Pana Smoka (
Torbus Andrzej Krzysztof) !)
Wydaje się, że koty są chaotyczne, albo że mają szósty zmysł - intuicję - a tak naprawdę, to pewnie znają język siedmionogowy B **
Kot uwielbia pieszczoty, hołdy, komplementy. Ale czasem się o nie naprasza, bo nigdy nie może uwierzyć, ciągle musi sprawdzać, czy lubi się go naprawdę.
Trzeba też wiedzieć (ci, którzy znają koty od wielu lat, potrafią się zorientować), kiedy cofnąć rękę, drapiącą za uchem - inaczej jako zapłatę za czułość otrzyma się GRYZ lub DRAP - bo kot zaczyna podejrzewać, że zaczyna nam to sprawiać więcej przyjemności niż jemu.
Bywa tak, że kot chcąc, by go pogłaskano, prosi o to kąsając lub drapiąc pazurem.
Kot ceni niezależność i wróci chętniej tam, gdzie nikt go siłą nie trzyma. Gdy oddaje swą wolność, zaczyna marnieć i wola życia opuszcza go - jest wolna wbrew ciału.
Czasem kot się obrazi, idzie się gdzieś powłóczyć - najłatwiej skłonić go do powrotu obietnicą pieszczoty i braku wymówek - a najlepiej poprzeć to jakimś zakazanym smakołykiem.
Kot to introwertyk - nie przepada włóczyć się zbyt długo i jest raczej domatorem. Woli unikać komplikacji związanych z trudnościami na zewnątrz. Są spostrzegawcze, uważne i nie trzeba im wiele czasu, by zebrać wszystkie wieści. Potem są gotowe wrócić do domu, przetrawić nową wiedzę, podładować baterie. Ładowanie baterii jest absolutnie żywotnym interesem kota! ***
Niektórym wydaje się, że kot jest nieobliczalny czy też ma motywacje trudne do rozgryzienia, jak kobieta albo mantysa π ****, tymczasem... kot lubi być trochę tajemniczy, nawet jeżeli prócz jedzenia i pieszczot chce od nas tylko świętego spokoju. Wie, że człowiek nie straci nigdy zainteresowania tym, co go prawdziwie intryguje.
Zdarzają się tacy, co z góry nie znoszą kotów. Dlaczego?
Kot wydaje się być niewdzięcznikiem, lecz to nieprawda! Daje ci on w zamian to, co ma najlepszego - swoje towarzystwo.
Pies to generator radości - kot jest tylko jej katalizatorem: pies rozbawi ponuraka, kot temu, kto ma wewnętrzną pogodę, przemieni ją w prawdziwe szczęście. Lepiej zamiast psy-choterapii skorzystać z koty-choterapii ;)
Kot tak wiele poświęca pielęgnacji futerka, bo tylko wtedy może spokojnie pomyśleć, a nikt nie zarzuci mu, że nic nie robi...
Miłość do kotów to ailurofilia.
αίΛΟΥΡος znaczy kot :3
* może ktoś wie, z jakiego to wiersza? Ja pamiętam tylko ten fragment z przedstawienia w podstawówce, google milczy na ten urywek...
** patrz: "Historia twojego życia" w
Historia twojego życia (
Chiang Ted)
lub
Siedemdziesiąt dwie litery (
Chiang Ted)
*** por.: http://www.carlkingdom.com/10-myths-about-introverts
"Myth #5 : Introverts don’t like to go out in public.
Nonsense. Introverts just don’t like to go out in public FOR AS LONG. They also like to avoid the complications that are involved in public activities. They take in data and experiences very quickly, and as a result, don’t need to be there for long to “get it.” They’re ready to go home, recharge, and process it all. In fact, recharging is absolutely crucial for Introverts."
**** aby było jaśniej polecam notę Fridera i dyskusję pod nią, wraz z moimi elukubracjami nt. matematyczno-literackie:
Kobieta zmienną jest
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.