Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Na dzisiejszym spotkaniu biblionetkowym w Katowicach dostałam od Mikołaja Wzgórze Rzeźnika. Dziękuję ślicznie :)
Zasłona kłamstw (4) Bielszy odcień śmierci (5) Miasto Heroda: Notatki palestyńskie (1938 r.) (4,5) Poszukiwany (5) Ruski ekstrem: Jak nauczyłem się kochać Moskwę (4,5) Wyzwolenie zwierząt (6) - czytatka o książce - Testy na zwierzętach Plac dla dziewczynek (2,5) Osobliwy dom pani Peregrine (4) Dwór polski w starej fotografii (5) Nikt się nie dowie (2)
Pieśń łowcy - miodzio!
Przeczytane w listopadzie: 1.Inferno (3) 2.U boku Łupaszki (5) 3.Włoskie buty (4,5) 4.Francuska suita (3,5) 5.Czarownice z Salem Falls (4) 6.Uciekinierka (3,5) 7.Ciemno, prawie noc (4) 8.Ostatni, który umrze (5)
Akurat mnie się z moją rodziną kompletnie nie pokrywają gusta, co pokazałam już w dzieciństwie stawiając Krainę Oz nad Anię z Zielonego Wzgórza :) . Ale do 100 lat muszę mieć trochę spokoju, więc w najbliższym czasie jej nie ruszę, na razie następna w kolejce jest Twoja Pieśń Łowcy, bo była w top 10 najbardziej poszukiwanych przeze mnie książek.
Mój listopad wyglądał następująco: 1. Ciemności, weź mnie za rękę (5,5) - wyszperane w szpitalnej bibliotece. Kończąc, zorientowałam się, iż to kolejna część cyklu, jednak nieznajomość poprzedniej w żaden sposób nie utrudniała czytania. Ogromny plus za czarny humor, który nie każdemu przypadłby do gustu :) 2. Ziemia kłamstw (6) - popis niesamowitego kunsztu stylistyczno-narracyjnego autorki. Powiedziałabym, iż to książka typowo skandynawska...
Ocean na końcu drogi (5) - nie mam pojęcia jak Gaiman to robi, ale po każdej jego książce czuję taki smutek i melancholię, jakby się właśnie pożegnała z przyjacielem. Jego zakończenia są zawsze wybitne. U innych autorów zdarza mi się to baaardzo rzadko, w tej chwili pamiętam tylko Kowala z Podlesia Większego Tolkiena Wysokie okno (5) - ta ocena jest wybitnie niemiarodajna i prywatna. Zakochałam się w Marlowie. Totalnie. W jego przepięknych, cy...
Radośnie informuję, iż grafik po małym tuningu jest teraz przychylny krakowskiemu spotkaniu. :)
Dobrze, że nie jestem jedyna. Na pewno dojdę do tej liczby za 5 lat. Teraz mam 25 lat a Anię czytam co roku - miałam tylko raz roczną przerwę :)
E, tam, nie do przebrnięcia! To jedna z moich ulubionych książek. Tylko nie należy sobie przerywać czytania czymś innym, bo wtedy można się pogubić w dziejach rodziny, w której przez pokolenia powtarzają się te same imiona. :)
Listopad W oparach absurdu (4) Cecylia i Eryk (4,5) Mały duszek (5) Zapisywacze ojcowskiej miłości (4,5) Pieśń łuków: Azincourt (3) Siła czasu (4) Druga szansa (4) (audiobook czyta Marian Opania)
Widzę, że Rodziewiczówna zdominowała listopad :) U rodziców już od dawna kusi mnie cała półka z jej książkami - chyba w święta zrobię sobie małą, prywatną akcję "Czytamy Rodziewiczównę". U mnie listopad książkowo był zmienny, jak pogoda za oknem. Najpierw bardzo pozytywne zaskoczenie Rodzina Połanieckich (4,5) - będę jeszcze wracać do niej, serial też czeka na seans. Potem rozczarowanie Jankes na dworze Króla Artura (3). I znów świetne Trzy...
Baaardzo dziękuję Mikołajowi, który mnie dopadł niespodziewanie na spotkaniu w Katowicach, za Sto lat samotności . U mnie w domu książka ma renomę "nie do przebrnięcia", a ja lubię takie wyzwania :D .
Jeśli można się jeszcze dopisać do listy, to ja bardzo, bardzo chętnie :)
Przede wszystkim pisanie jednym ciągiem, bez wyróżnienia dialogów, potwornie się męczyłam czytając Ewangelia według Jezusa Chrystusa. Poza tym - niewygodny format, grube książki z małym marginesem, które się trudno otwiera, drobny druk, przypisy, których trzeba szukać na końcu, często używam dwóch zakładek - ta druga właśnie do przypisów.
1. Ziarno prawdy, ocena: 5 Kolejna dobra pozycja Miłoszewskiego. Lubię ten styl pisania – świetny warsztat, dobry rysunek postaci, świetne komentarze, „charakterny” bohater. A do tego ciekawe tło, żarty, smaczki. A i sama intryga całkiem udana. Przy dołożonym Iwaszkiewiczu, Sandomierzu i historii ocena nie mogła być inna. Jedyne, co mnie irytowało – porównywanie każdego bohatera do jakiegoś aktora. 2. Rozmowy w Dragonei, ocena: 5 3. Rozmowy w...
:-))) Cześć Mamutku kochany.
Przyjmijmy, że tak dobrze żywili w tej oberży, że nawet anielskie torty podawali. ;-)
- Rubinowe czółenka (Harris Joanne) 5,0 - Czarci Jar (Marczyński Antoni) 4,5 - Sosnowe dziedzictwo (Ulatowska Maria) 5,0 - Atma (Rodziewiczówna Maria) 4,5 - Wspomnienia myśliwskie (Ejsmond Julian) 3,0 - Anima vilis (Rodziewiczówna Maria) 4,0 - Wicher szalejący (Domino Zbigniew 3,0 - Testament barona (Michałowski Witold Stanisław) niezainteresowana - Macierz (Rodziewiczówna Maria) 4,5 - Przeźrocza (Kuncewiczowa ...
A ja wciąż czekam cierpliwie/niecierpliwie:)
129, 138.
"Złodziejkę" planuję, bo słyszałam sporo dobrego. Pewnie w przyszłym roku :> Co do sióstr, to na razie czytałam tylko WW oraz "Agnes Grey" (której o dziwo dałam 4,5, chociaż już mało co z niej pamiętam). Jeszcze kilka planuję przeczytać, ale teraz podchodzę do tego pomysłu z dużo mniejszym entuzjazmem. Kiedyś ;) E, jeżeli srogi gniew miałby dotknąć Ciebie przy ocenieniu WW na 4, to co dopiero mnie przy takiej ocenie?! :D
Mój listopad: Śmierć w Amazonii: Nowe eldorado i jego ofiary 5,5 Jutro przypłynie królowa 5 Zupa ze złotej rybki 4 Trzeci klucz 4,5 Ślad na piasku 5 Dalej od Buenos 4
Ja też zbyt często dzieł biograficznych nie czytuję, ale ta książka bardzo mi się podobała, dlatego jestem ciekawa innych tej autorki. Niezły maraton sobie urządziłaś! A co do "Dziecka Rosemary" - buhahahaha, ja książki nie czytałam i nie zamierzam. Jakieś zajawki z filmu mi się po głowie tłuką, ale też mnie nie ciągnie. Ja teraz "Prawdę o sprawie Harry'ego Queberta" czytam, do tego dorzucę sobie jutro długo wyczekiwanego nowego Deavera.
To spróbuj jeszcze kiedyś Złodziejka. IMO lepsze niż "Muskając...", które to jakoś mnie nie zachwyciło, choć złe w sumie też nie było. "Wichrowym wzgórzom" wystawiłam ocenę 4 i teraz się zastanawiam za co, bo w dużej mierze zgadzam się z Tobą, że to mocno przereklamowana książka. Jak i cała twórczość sióstr Brontë zresztą. :) (A teraz czekam na srogi gniew Misiaka, bo mam jeszcze w tym miesiącu na sumieniu trójczynę z łaski dla "O czym szumią...
Przepraszam - nie Anielski tort, tylko Francuska oberża.
Zaczęłam pięknie, bo od Mój ojciec Romulus - cała uroda tej ksiązki polega na jej prostocie; żadnych wymyślnych zabiegów stylistycznych, żadnych prób utrzymania uwagi rozkapryszonego czytelnika - piękne requiem za ojca. Świetnie mi się ta lektura wpasowała w święto zmarłych. Recenzja zamieszczona. Dla zmiany nastroju przeczytałam Błysk rewolwru i owszem, zabawna to książeczka, ale raczej do zaglądania dla poprawy nastroju, niż do czytania od des...
Ja niekoniecznie, bo nie jestem wielkim miłośnikiem pozycji biograficznych. Ale "W ogrodzie..." bardzo mi się spodobało. Aż nadspodziewanie. A jak ja oceniam dzieło biograficzne na więcej niż 4 to znaczy, że rewelacja. ;) Miałam jednak miejscami dosyć, bo w poprzednim miesiącu przeczytałam "08/15" Kirsta i trzy pozycje z cyklu "Dzieci Arbatu" Rybakowa. Hitler ze Stalinem obmierzli mi zatem mocno, zwłaszcza ten drugi pan, bo "08/15" to stosunk...
Listopad ilościowo miałam baaardzo udany - aż piętnaście książek!. Niestety, udało mi się to głównie "dzięki" upiornej wprost bezsenności, która znienacka postanowiła mnie dopaść:( Wojna domowa – 4,5 Ale nie było suchego chleba, bu! Ольга Громыко, Год Крысы: Видунья — 4,5 Gromyko na poziomie, aczkolwiek to już poważniejsza lektura niż Wiedźma. Ольга Громыко, Год Крысы: Путница — 5,0 Wrzesień żagwiący – 5,0 Dziękuję za tę książkę. I pluj...
Wejdź do mego schowka, a odpoczni sobie:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)