Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
"A przecież to elementarne, że jeśli tekst nie spełnia czyichś prywatnych wymagań, to z tego jeszcze wcale nie wynika, że jest zły, bo przecież może spokojnie trafiać w wymagania kogoś innego - więc nieuczciwie jest tego nieznanego innego człowieka informować np. za pomocą oceny 1, że to zła książka!" Elementarnym jest też fakt, że jeśli tekst "spokojnie trafia w wymagania kogoś innego", to z tego jeszcze wcale nie wynika, że jest dobry, więc ...
Ogromnym plusem septologii Lewisa jest fakt, że każda część, pomimo, że zazębia się z inną, to jest oprócz tego osobną, niepowtarzalną i bardzo ogryginalną całostką (w przeciwieństwie do "Harry'ego Pottera"). Dlatego i ja mam swoje ulubione części:) "Lwa, czarownicę i starą szafę" lubię za to, że to pierwsze zetknięcie z narnijskim światem więc wszystko oszałamia nowością. A poza tym, ulubione części to zdecydowanie: "Sr...
Jak ładnie mówił. :-)) Czyli Longfellow "wielkim poetą był".
Nawet mamy kandydata na osobę kompetentną. I recenzje też będzie oceniać, co bardzo ułatwi redakcji prowadzenie konkursu. ;P
Media głoszą, że zanosi się na „proces stulecia”. Przed sądem staje „ojciec chrzestny” nowojorskiej mafii, Dominic Cavello, zwany Elektrykiem. Od lat nietykalny, tym razem nie ma szans na uniewinienie wobec niezbitych dowodów jego zbrodniczej działalności zebranych przez agenta FBI Nicka Pellisante. Wyrok może być tylko jeden. Ale Cavello ma jeszcze jednego asa w rękawie. Wynajęty zabójca wysadza w powietrze autokar odwożący przysięgłych. Z całej...
A mnie się przypomniał fenomenalny profesor Kopcewicz od literatury amerykańskiej, który prowadząc wykład o jednym z najwybitniejszych poetów amerykańskich zaczynał od słów: "Longfellow pisał potwornie długie i potwornie nudne poematy"... :)
Danny Kestrel, specjalista od oprawiania obrazów, poznaje na przyjęciu ponętną Renee handlującą antykami, i przeżywa z nią przelotny romans. Tej samej nocy kobieta ginie od strzału w głowę, a Danny awansuje do roli głównego podejrzanego. Dochodzenie prowadzi błyskotliwy, choć wyjątkowo złośliwy detektyw Bowditch. Zamordowana znała tajemnicę bezcennego Kodeksu z Syrakuzów, jedynego ocalałego tekstu opisującego życie i śmierć Teodososa, nieślub...
Popatrzyłam. Nie rozumiem. :-) Ja akurat "Dżumę" czytałam jeszcze w liceum, w ramach lektur, podobała mi się wówczas bardzo, użyłam jej nawet w pracy maturalnej, co absolutnie nie znaczy, że będę Cię zmuszać do zachwytów. To jest coś, czego w postawie niektórych osób nie rozumiem, choć nie ukrywam, że nazwanie "Mistrza i Małgorzaty" gniotem mocno mnie ubodło, ale cóż, jak słusznie zauważyłeś - de gustibus.... :-))
Stolica Kharadrei, miasto Halim, stoi w ogniu, szturmowana przez wojska Talorei. Rik na własne oczy ogląda zmagania duchów żywiołów i atak smoka. Został wyniesiony przez Panią Aseę do rangi jednego z Terrarchów w podzięce za zasługi oddane królestwu w Wieży Węży i musi się teraz odnaleźć w tej nowej roli. Rozwija też swoje unikalne zdolności Cieniokrwistego w służbie u tej pradawnej czarodziejki Terrarchów. Wkrótce otrzymuje kolejne zadanie – wra...
[*] A ja właśnie niedawno wypożyczyłam sobie "Pestkę"...
Popatrz na komentarze pod moim [P] o "Dżumie", a dowiesz się, że podobać się musi, albo... :D
W takim razie na tak zwany wszelki wypadek, nie dam się zmącić i kanonów przestrzegać nie będę. :-)) W szpinak nie uwierzyłam, w starego człowieka też nie. :-)
Ależ to trzeba być bardzo ostrożnym z kanonami. Bo kiedyś na przykład się pomylili ze szpinakiem o jedno miejsce za przecinkiem i przez to tysiące dzieci było nim katowane przez lata. Niektórzy dorośli nawet sobie autozasugerowali, że lubią. A jak ktoś się tak samo pomylił ze starym człowiekiem i wpisał go nie do tej tabelki? ;))
I subiektywnie ma u mnie 2! :-) Może mi się nie podobać, nie zgadzam się na stwierdzenie, że jak coś jest w kanonie to jest to arcydzieło i podobać się "musi". Jeżeli nie lubię tego typu literatury, nie chcę żeby mi system taką polecał, to daję temu wyraz w ocenie, i nie będę ulegała czyjejś opinii.
Okazuje się, że nie tylko Zbigniew Flisowski potrafi interesująco opisywać wojnę na Pacyfiku. Przeczytałem wprawdzie wyłącznie pierwsze wydanie „Okinawy 1945” z 1983 r., ale podobno treść drugiego wydania niczym się nie różni. Już w pierwszym akapicie zwraca uwagę wzmianka o ruchu antywojennym organizowanym przez Komunistyczną Partię Japonii. Wzmianka ta zupełnie nie pasuje do pozostałej treści książki, w której o japońskich komunistach n...
"Wiadomo jednak, że "Stary człowiek ni może" może być obiektywnie oceniony tylko na 6," No, ni moge! Dlatego właśnie oceniamy subiektywnie! :p
Zrozumiałam zupełnie odwrotnie. :-) Mnie ta książka zachwyciła i jestem pełna podziwu dla autorki, że potrafiła bez ingerencji właściwie przekazać tę wspaniałą opowieść. A sama bohaterka i jej opowieść - pisałam o tym w swojej czytatce - są pełne magii bez magii. :-)
Co prawda nie powieść, ale z literatury rosyjskiej: Nikołaj Erdman "Samobójca". Nie wiem tylko, jak jest z dostępnością.
Wlliam Styron "Pogrążyć się w mroku" Jack London "Martin Eden"
Jeszcze "Cierpienia młodego Wertera". I "Jesienne astry"- nie pamiętam autora. Niby książka, gdzie głównym bohaterem jest dziecko, ale mimo wszystko, może ją przeczytać osoba w każdym wieku. Polecam!!!
A propos "Misji", to do dziś żałuję, że nie namówiłem szwagra na zagranie "Gabriel's Oboe" na swoim ślubie :(
Pewnie z "Misji". :-) A bo to da się tych Indian rozróżnić? ;-)
A dalej jest jeszcze lepiej :-) U mnie Amos Oz Mój Michał
A skąd, że tak spytam, muzyka Morricone w "Ostatnim Mohikaninie"? :D
Zły dzień? Powtórzę, z uporem godnym lepszej sprawy, to nie jest recenzja książki. Jest to moje, podkreślam, moje, subiektywne wrażenie "polekturowe" i nie widzę nic zdrożnego w tym, żeby w opisie tego wrażenia umieszczać swoją osobę i wszystkie czynniki z nią związane, a na osąd książki wpływające. PS. Gdybym chciał autoprezentacji, to uwierz, wiem jak trafić na "fotkę" :)
Około sto trzydzieści pięć tysięcy lat temu, no… mniej więcej, ale przecież o głupie kilkadziesiąt tysięcy lat w tę lub tamtą spierać się nie będziemy, najodważniejszy ze sfory wilk albo szakal – tego się już pewnie nigdy nie dowiemy – przekroczył magiczny dotąd i niedostępny dla zwierząt krąg ludzi siedzących przy ogniu, spojrzał w oczy temu, czyj pot zalatywał przetworzoną metabolicznie gazelą czy inną dziczyzną i przekazał wzrokiem sygnał i in...
Tom I - Nadciągająca burza - Księga 1 - Od wojny do wojny 1919-1939 - Księga 2 - Nierealna wojna 3 września 1939-10 maja 1940 Tom II - Ich najwspanialsza chwila - Księga 1 - Upadek Francji - Księga 2 - Osamotnieni Tom III - Wielka Koalicja - Księga 1 - Niemcy prą na wschód - Księga 2 - Wojna przychodZi do Ameryki Tom IV - Huśtawka losu - Księga 1 - Japonia atakuje - Księga 2 - Wyzwolenie Afryki Tom V - Zaciśnięcie pierścienia ...
Tak! To samo mi przyszło do głowy i koniecznie trzeba zaproponować ten model (Jedynie Słuszny) polecanek w lipcowych spotkaniach. Och, Proust obowiązkowo dla każdego. I Kubuś z Homerem. :))
Connecticut. Pipidówa z dala od wielkich skupisk ludzkich. Spokój. Przestępczość śladowa. Znakomite miejsce na przepracowanie ostatnich lat przed emeryturą dla zmęczonego przemocą nowojorskiego policjanta. Agentka Maggie O’Dell wybiera się wreszcie na zasłużony urlop, a tak zupełnie przy okazji ma rozejrzeć się za pacjentką swojej przyjaciółki Gwen Patterson, która (pacjentka, a nie przyjaciółka) jakoś tak przypadkowo zapodziała się… chyba wła...
A tak mi jeszcze przyszło do głowy - jeśli wszyscy mielibyśmy oceniać książki obiektywnie, to właściwie wystarczyłaby jedna ocena osoby kompetentnej. Czyli jedna 6 wystawiona "Staremu człowiekowi" załatwiałaby sprawę, inni już nie musieliby oceniać. Bo przecież skoro daną książkę można ocenić tylko w jeden sposób, to po co robić to wielokrotnie? Cały system biblionetki w ogóle traci sens. Powinna być tylko lista książek i do każdej z ni...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)