Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A mi się DiCaprio generalnie nie podoba:) Za to w niektórych filmach był fajny - w "Chłopięcym świecie", w "Co gryzie Gilberta Grape'a", w "Aviatorze" w scenach szaleństwa...
Ale nie wszyscy tak uważają; czytałam kilka recenzji w których strasznie zjechano tę książkę, jak również jedną z poprzednich ("Siostra"), która moim zdaniem jest straszna w sensie wywoływanego wrażenia, natomiast wcale nie jest źle napisana. Ja osobiście wolę ten rodzaj prozy niż romanse z humorkiem albo z łezką. W ogóle uważam, że we współczesnej polskiej literaturze jest sporo dobrych młodych głosów (piszę "młodych", mając ...
Po mocnej kawie mam mdłości.. czasem piję taką lurowatą (jedna płaska łyżeczka rozpuszczalnej na duży kubek), z łyżeczką cukru i jedna trzecią mleka. A latte robiona własnoręcznie, z pianką ze słodzonego mleka, która się trzyma nawet jeśli kawa już wypita.. mniam :).
To miało być pod Antonim:)
Drobna poprawka:) "Panie! Tu nie jest salon damsko-męski! Tu jest kiosk RUCH-u! Ja... Ja tu mięso mam!"
Kto ma? Ja też szukam :-)))
Hihihihi, dobrze robisz, kochana Reniferze. Sznajper będzie trochę bezpieczniejszy. :-)
Może powinieneś zrobić eksperyment - przez trzy godziny odwracać się od kogoś, kto siedzi naprzeciwko Ciebie na zetknięcie kolan, na dodatek w dwóch sztukach:) Tylko nie bierz nic do czytania - przecież nie każdy ma ze sobą książkę czy gazetę, co do pisania smsa - patrz wyążej, poza tym ileż to trwa:) Rozmowa ze współpasażerami - no cóż, nie każdy umie i chce rozmawiać z obcymi ludźmi. Oczywiście, nikt tego pana nie wygonił na siłę. Zrobił to z ...
Nie można. U Marqueza jest treść, a u Cortazara nie ma.
"jak długo można tak nawijać o niczym." O. Już Cię lubię.
Powyżej była wypowiedź do p.a., teraz do jazima. Nie rozumiem "Gry.." i nie wstydzę się do tego przyznać. Czy to, że książka jest wg mnie kompletną bzdurą, majaczeniami pseudointelektualisty, znaczy, że reaguję agresją i negacją? Nie ma prawa mi się ta książka nie podobać? Tylko dlatego, że Tobie się podoba? Jak mam reagować?
"Niestety wiele osób reaguje agresją i negacją gdy czegoś nie rozumie..." Albo gdy czegoś nie lubi...
Wypraszam sobie, dobrze? To, że podchodzę do "Gry.." po raz chyba czwarty, to, że męczy mnie ta książka strasznie, to, że uważam ją za przeintelektualizowanego gniota, nie znaczy, że jestem miłośniczką szmiry czy banału.
Jarema
A ja nie jestem banalną nastolatką i też mi się di Caprio podobał w Titanicu :-)))
Jeżeli coś mi przeszkadza, a jest to coś nietypowego, ot - takie moje dziwactwo - to oczywiście ja wyjdę, będę tego unikać. Nie trawię dzwięków wydawanych przez styropian, ale jeśli ktoś gdzieś będzie sobie coś z tym styropianem robił, to oczywiście jest to tylko mój problem. Natomiast są sytuacje, w których to większość jest na pozycji "przeszkadza mi to, czuje się niezręcznie" i wydaje mi się, że zasady współżycia społecznego (brzmi...
Trzeba wroga poznać, żeby go zwyciężyć :))). I nie wiem ile stron przeczytałam, bo te rozdziały są pomieszane i nawet nie wiadomo ile mi zostało do końca :P. Ty się, Sznajperku, pilnuj, bo jak stworzę czytatkę podsumowującą "Grę.." to nawet Twoje męskie instynkty przedzierania i walczenia Ci nie pomogą :)).
Veverica jest wiewiórka arystokratka i jada wyłącznie krem orzechowy. Była za łakoma i ugryzła łyzeckę. :-))) Ja tes nie mam ząbka s psodu. Jus niedługo. :-)))
Dotarł calutki i śliczny :). Polecam się na przyszłość (jeśli jeszcze jakieś interesujące dzieła posiadam..).
Gazetka padła, bo nikomu się nie chciało organizować ;). Pisać to wszyscy chcieli, ale układać, drukować itd. - nikt :). Na swoje usprawiedliwienie dodam, że byłam tylko korespondentem z frontu polityczno-sportowego ;).
I suchy chleb dla konia
Veverica lotokocica sp.
Od kilkudziesięciu lat utwory Jana Brzechwy niosą radość kolejnym pokoleniom najmłodszych czytelników. Któż z nas nie zna "Kaczki-Dziwaczki", "Lenia", "Pytalskiego" czy "Samochwały". Trudno sobie wyobrazić dzieciństwo bez tej twórczości. Ale Brzechwa dla dorosłych... Coś nowego. Czy to nie pomyłka? Otóż - nie, a świadczy o tym właśnie ta książka. [Prószyński i S-ka, Warszawa 1999]
poproszę tę paprotkę!
Jak wyciągam rękę, to się garnie ze dwadzieścia poza kolejnością. Na wszelki wypadek wolę nie wyciągać. ;-) Carmaniola, zajrzyj do skrzynki. :-)
Witaj Czcicielko Kawy! Jesteśmy tu w mniejszości - przeważają Herbatkowcy!:-D Zdecydowanie TAK dla kawy: z ekspresu (bez cukru, z odrobinką mleka), rozpuszczalna (jak wyżej, ale z tych mocno palonych), od czasu do czasu cappuccino (też z ekspresu). Nie mam ekspresu ciśnieniowego, na codzień delektuję się rozpuszczalną. Pozrawiam!:-)))
Według mnie, problem powstaje w wyniku odmiennego stosunku do świata. Ja uważam, że jeżeli coś mi przeszkadza, to jest to moja sprawa, mój problem. W moim interesie leży wtedy unikanie rażących dla mnie sytuacji. Jeśli dla mnie jest coś niesmaczne, to wychodze, na korytarz, tak jak ten pan, ale nie obwiniam za to młodej pary. To jest moja sprawa, mi to przeszkadzało. Natomiast, odważe się nieśmiało zauważyć, że część społeczeństwa polskiego, prz...
konsultant czymmogęsłużyć
ech....,,lsnienie,, znowu nie bylo w bibliotece;/ mam za to rose maddre..<zona ucieka przed mezem psychopatom, wow...warto czytac?:):):):)kicha! ;/
„Norwegian Wood” to intymna historia o młodych ludziach, odkrywających znaczenie słów: miłość, przyjaźń, samotność, śmierć. Fabuła, oparta na retrospekcji wydarzeń, rozgrywa się na tle politycznych i społecznych przemian związanych ze studencką rewoltą 1968 roku. Młody bohater, Toru Watanabe, jest zawieszony w dwóch równoległych rzeczywistościach: między bezpiecznym światem dzieciństwa a atrakcjami studenckiego życia w Tokio. Podążając jego ślade...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 09.05.2024 12:03
Autor: dot59
Obecność w okolicy budki książkowymiennej wyraźnie zwiększa szanse odkrycia lektury, na jaką człowiek pewnie nigdzie indziej by nie trafił. To znaczy, (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 24.05.2024 10:18
Autor: Meszuge
Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdzies (...)
Dodany: 22.05.2024 22:43
Podobno Truman Capote powiedział, że „być w Wenecji, to jakby zjeść całe pudełko czekoladek z likierem naraz”. Nie wiem. Wciąż obce są mi oba te doświ (...)
Dodany: 19.05.2024 11:11
Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To za (...)
Dodany: 13.05.2024 10:25
Francuska sowietolożka Françoise Thom napisała gigantyczną (prawie tysiąc stron) biografię Ławrientija Pawłowicza Berii, radzieckiego działacza komuni (...)
Dodany: 10.05.2024 09:48
Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać, ale ostatecznie zrezygnowałem. (...)