Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Na mnie rewelacyjnego wrażenia książka nie zrobiła, może dlatego, że jestem już trochę zmęczona szaleństwem Vonneguta. A w tym przypadku chyba je przedawkowałam.
Moim zdaniem najlepsza książka Vonneguta. Autor "zabrał się" za sprawy bardzo ciężkiego kalibru, gdzie trzeba wiele taktu i inteligencji, żeby umieć odpowiednio wyważyć komentarze. I dowiódł, że ów takt i inteligencję posiada nie tracąc nic ze swojego specyficznego poczucia humoru.
Oczywiście autoem ksiązki jest Vonnegut, który "mówi" ustami Cambella.
Zgadzam się, żywa, błyskotliwa treść i absurdalna akcja sprawiają że czyta się jednym tchem, ale niewiele potem zostaje.
Ja jestem zdecydowanie przeciw! I nie chodzi tu o to 50 gr. tylko o sam fakt. Jakoś tk mi nie pasuje płacić za książki w bibliotece. Takie np. panie emerytki wypożyczają za jednym razem po 10- 12 książek (u mnie w bibliotece to zaobserwowałam) a to już jest od 5 zł w górę. No nie wiem, czy starszych ludzi na to stać, na pewno nie wszystkich. Co innego dobrowolne datki- to fajna sprawa, ale płacenie za książki jest chorym pomysłem. Poza tym ludzie...
Przeczytane - "Cześnikówny" i "Milion posagu". Cel - rozdział II pracy magisterskiej :P
Zielone oczy, ciemne włosy, łuskowe rękawice, miecz przy boku i peleryna spięta klamrą. Tak wyglądał Corwin, książę Amberu. Przeżył kilkaset lat na Ziemi, a potem powrócił, by walczyć o tron prawdziwego świata, ale teraz słuch o nim zaginął... Do Corwina podobny jest jego syn, Merlin, który zapragnął odwiedzić królewski świat Amberu. Nie spodziewał się jednak, iż odwiedziny te staną się początkiem niebezpiecznej drogi... Oto ostatnia, dzies...
Pedro Juan, główny bohater i narrator "Brudnej trylogii o Hawanie", znów się pojawia i ma teraz pięćdziesiąt lat. Chce napisać powieść, ale wciąż brakuje mu odwagi, by ją zacząć. Cały jego czas pochłaniają pisarskie projekty i malarstwo. Pedro Juan jest pozbawionym skrupułów pícaro z powieści łotrzykowskiej (trochę podstarzałym) o dość szczególnej etyce, którą umie dopasować do swoich gustów i potrzeb. Ma romans z dwiema całkowicie różnymi kobiet...
Oktawio, tylko skąd my mamy pewność, że nasze pieniądze nie idą do kieszeni osób, które z bibliotekami niewiele mają wspólnego? Jak wynika z powyższych komentarzy osoby korzystające z bibliotek nie mają nic przeciwko wpłatom na rzecz zakupu nowych książek, ale niestety wątpię, aby owe 50 gr za książkę, o których napisano w newsie, faktycznie szło na ten cel...
Obsolutnie zgadzam się byśmy płacili za wypożyczanie książek. 5 zł miesięcznie to nie fortuna- a wszystko za co płacimy szanujemy. Wiem bo kiedyś byłam bibliotekarką - ludzie traktują książki jako podkładki pod obiad, serwetki a biblioteki traktują z przymrużeniem oka.
A dziękuje, dziękuję i na wzajem.
Świątecznie i wiosennie za oknem, a u mnie bajkowo. Zmęczona wiosennymi egzaminami wracam do baśni, których kilkanaście tomów stoi na moich półkach. Czyżbym potrzebowała powrotu do dzieciństwa? Jedno jest pewne, to świetnie relaksująca lektura - nieskomplikowana i taka optymistyczna! Wesołych...
W imieniu swoim dziękuję i również życzę całej redakcji i wszystkim miłośnikom książek WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :)))
Najlepsze, najserdeczniejsze, najwiosenniejsze życzenia Wesołych Świąt Wielkanocnych! - dla wszystkich Użytkowników, Miłośników, Pomocników BiblioNETki - od Redakcji
Są już okładki do 6-tego tomu „Harry Potter i Książę Półkrwi”. Wydanie brytyjskie, brytyjskie dla dorosłych oraz amerykańskie, na którym będzie bazować polska okładka, można obejrzeć tutaj .
Absolutnie nie zgadzam się z płaceniem za wypożyczanie książek. 5 zł miesięcznie - niby nie dużo, ale wiele osób nie będzie wtedy wypożyczać książek. A poza tym dla zasady nie podoba mi się to i już. Bo to jest chamskie zdzieranie z ludzi kolejnych pieniędzy, które znów pójdą na głupoty, niegospodarność i inne bzdety. A najprawdopodobniej do prytwatnych kieszeni jaśniepaństwa, które musi żyć na poziomie, bo im się w chorych mózgach uroiło, że nal...
Na polskiego wydawcę książek o Harrym Potterze nałożona została za zmowę cenową kara w wysokości ponad 1 mln 600 tys zł. Spółka Harbor Point (właściciel praw do wydawania książki) ustaliła, że ceny książek nie mogą się różnić o więcej niż 10% od wydrukowanej na okładce, co Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za zmowę cenową. Oby się nie okazało, że koszty tej kary będą musieli ponieść nabywcy kolejnych części...
W kwietniu Wydawnictwo W.A.B. uraczy nas obszerną biografią Hansa Christiana Andersena „Andersen. Życie baśniopisarza” Jackie Wullschläger. W tym roku mija dwieście lat od narodzin pisarza. O niełatwym życiu duńskiego twórcy pisze w bieżącym numerze Polityki Juliusz Kurkiewicz, a artykuł jest bogato ilustrowany reprodukcjami Jana Marcina Szancera.
Któż nie zna dziejów miłości Romea i Julii - dwojga kochanków z Werony? Shakespeare porusza w swej sztuce odwiecznie aktualny temat nieszczęśliwej miłości... która jest gotowa walczyć o swoje istnienie wbrew całemu światu - tylko że w tym wypadku ceną za szczęście jest życie. Historia sama w sobie jest przepiękna, a jeśli dodamy do tego cudowny język (niezwykle bogaty i zmetaforyzowany, ale też pełen prostoty - jak temat, o którym pisze), wspa...
Rany boskie! I co jeszcze wymyślą?! Eh, tytani intelektu, zbawcy fiskalni...
Pomysł doskonały ... jeśli ma prowadzić do ograniczenia czytelniczych zapędów :((. Przy takiej ustawie ludzie czytający więcej będą po prostu za to karani. Bo to przecież kara... Czyżbyśmy zmierzali ku apoteozie analfabetyzmu? W mojej bibliotece też są roczne /dobrowolne/ opłaty i nie mam nic przeciwko nim, bo rzeczywiście idą na poszerzenie księgozbioru. Widać,bo nie idą gdzieś tam, do wspólnego worka i potem nie wiadomo albo raczej bardzo ...
Ja tam czytałam wszystkie do drudgiej licealnej (mało czasu, mało czasu;).
Główną postacią książki jest lekarz patolog z nowojorskiego zakładu medycyny sądowej, Laurie Montgomery. Na jej stół trafiają coraz częściej przypadki przedawkowań kokainy. Nie byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że ofiarami są osoby młode, u szczytu kariery, dbające o zdrowie. Zaczyna ona badać tę sprawę wbrew opinii przełożonych. W tym samym czasie w Nowym Jorku występuje fala zbrodni gangsterskich. Elementem łączącym wszystkie sprawy okazuje się...
Nie podzielam tak optymustycznej oceny początku książki. A później jest jeszcze gorzej. Takie czytadło do poduszki, szybko się czyta i szybko zapomina.
Wyjątkowo głupi pomysł. I nie chodzi już nawet o sam fakt wprowadzenia opłat, jeśli pieniądze te przeznaczone byłyby na powiększenie księgozbioru biblioteki, z której korzystam, to nie miałbym nic przeciwko. Niestety wiadome jest, że trafią one do pierdzistołków i zostaną zwyczajnie rozkradzione.
Wiecie, postanowiłam sobie kiedyś, że przeczytam wszystkie lektury obowiązkowe kiedy będę musiała. I postanowienia dotrzymałam, czasem z radością, czasem z dużą niechęcią, ale wszystkie lektury miałam przeczytane na czas :). Nie wyobrażacie sobie jaką to daje satysfakcję teraz... Ale do rzeczy. Lektury z podstawówki pamiętam piąte przez dziesiąte... Na pewno była tam "Karolcia" i "Plastusiowy pamiętnik" i pamiętam, że cz...
"Bajki robotów" to była jedna z moich ulubionych lektur :) Lubie je zresztą po dziś dzień... Co prawda chyba w szkole jako lekturę miałam "Cyberiadę", ale nie mam stuprocentowej pewności... Może to były "Bajki...". Na pewno je wtedy czytałam i pokochałam od pierwszego wejrzenia :). Za to nie lubiłam Pirxa...
Bardzo lubię książki tej autorki. Za zadanie postawiłam sobie przeczytać wszystkie powieści Siesickiej. Ta była następna. Od początku wiedziałam, że mi się spodoba. Jednak... Sądziłam, że temat będzie podobny do tych z innych powieści. Młodzieńcza miłość. I tu właśnie zostałam zaskoczona. Książka opowiada o kobiecie, która mieszkała w Londynie i teraz postanawia wrócić do ojczyzny. Zostawiła tam 5-letnią córkę, która ma teraz 25 lat. Ma...
Przykro mi to mówić, ale mi się Pinokio nie podobał. Nie wiem dlaczego, może był za straszny. A najgorsze chyba było to, że był niegrzeczny. I to chyba było w nim takie straszne. Teraz w dodatku powstał film. Nie widziałam go, ale jak widzę Begniniego jako Pinokia to czuję niesmak.
Ech... A ja nigdy jeszcze nie znalazłem żadnej uwolnionej książki - ciekawe czy to w ogóle jest możliwe, poza wydzielonymi strefami Bookcrossing. Myślicie, że ta akcja w Polsce odniosła sukces? Czy są w BiblioNETce jacyś Bookcrosserzy?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)