Autor: anek7
Data dodania: 01.02.2013 12:49
W Winterfell się tłuką, pod Riverun się tłuką, w Królewskiej Przystani co prawda się nie tłuką, ale intrygują aż drzazgi lecą. Za Murem dzicy, którzy nazywają siebie Wolnymi Ludźmi szukają sposobu aby dostać się na teren Siedmiu Królestw - zbliża się przecież zima, a poza tym pojawia się coraz więcej Innych. Daenerys wędruje wzdłuż Zatoki Niewolniczej i, co za niespodzianka, zajmuje kolejne miasta tłukąc aż miło ich mieszkańców - no, tym to się chociaż należy, bo handel niewolnikami to bardzo n...
Autor: nialla
Data dodania: 29.05.2014 19:49
„Ofiary nigdy nie przychodzą łatwo. W przeciwnym razie nie byłyby prawdziwymi ofiarami.”
Nawałnica mieczy: Krew i złoto
Autor: ilia
Data dodania: 13.01.2017 23:55
Na przełomie roku 2016/2017 "zastartrekowałam się". Obejrzałam w telewizji 12 kinowych filmów Star Trek. Pierwszym był "W ciemność. Star Trek" z 2013 r., gdzie Chris Pine gra Jamesa T. Kirka, a Zachary Quinto Spocka. Dosyć mi się podobał, więc kiedy w święta kanał telewizyjny TNT zrobił maraton filmowy ze starymi Star Trekami (których nigdy nie widziałam), nagrałam je sobie i później obejrzałam.
Ta najstarsza seria z Williamem Shatnerem (Kirk) i Leonardem Nimoy'em (Spock) wydała mi się straszny...
Autor: verdiana
Data dodania: 01.01.2018 19:14
Od roku 2018 zaczynam brać udział w wyzwaniu polegającym na czytaniu kanonu fantasy. ;) W momencie, kiedy zaczynam wyzwanie, mam za sobą dokładnie 30 pozycji z tej listy. Przeczytałam je, zanim się dowiedziałam o liście! Fan Drugiej Gildii. ;) Postanowiłam, że link do danej książki będę podawać wtedy, kiedy ją przeczytam.
1. Hobbit czyli Tam i z powrotem
2. Robert E. Howard, cykl Conan
3. Fletcher Pratt & L. Sprangue de Camp, cykl Przygody Harolda Shea
4. Clive Staples Lewis, cykl Opowie...
Autor: Tifanis
Data dodania: 07.11.2018 13:31
1/ (47) Nawałnica mieczy: Krew i złoto
“Nawałnica mieczy” jest w mojej opinii lepsza niż obie poprzednie części – doskonale znamy już bohaterów, więc w zasadzie wiemy, czego po kim można się spodziewać…… ale jednak nie do końca. Niespodzianka goni niespodziankę.
Jaime Lannistera – postać niejednoznaczna, jak niemal wszystkie w dziele Martina - wcale nie jest do końca takim, jakim widzą go inni, często zaskakuje, a z czasem budzi moją coraz większą sympatię (choć to nieco nieoczekiwane). Pod...