Dodany: 13.06.2020 18:00|Autor: justyna39

450 stron grozy...


Wiktoria Moreau jest znaną pisarką. Jej ostatnia powieść "Skóra" znalazła się na liście bestsellerów. Wkrótce kobieta zawiera znajomość z przystojnym aktorem, który planuje zagrać jedną z postaci z jej powieści. Wiktoria współpracuje ze swoim agentem od marketingu, Irą, który każe napisać czterysta pięćdziesiąt stron kolejnej powieści. Wydawać by się mogło, że nic nie stoi na przeszkodzie do osiągnięcia kolejnego sukcesu wydawniczego, lecz... Niebawem pisarka zostaje oskarżona nie tylko o zniesławienie firmy farmaceutycznej, ale również o plagiat ze strony konkurencji. Kto i w jakim celu pragnie zaszkodzić Wiktorii?

"450 stron" niewątpliwie zalicza się do interesujących powieści kryminalnych, które potrafią przyciągnąć uwagę. Ciekawym zabiegiem w tej powieści jest sam motyw oskarżenia o zniesławienie; spotyka to i główną bohaterkę, i innego pisarza, Larsa Washingtona. W dodatku niebawem pojawiają się zwłoki ofiar, które mają znaczne powiązanie zarówno z powieściami obojga tych autorów. Sama Wiktoria znajduje się w kręgu osób podejrzanych. Z powodu nieprzyjemności i komplikacji postanawia podjąć decyzję o wycofaniu swojego ostatniego dzieła.

Na niekorzyść tej powieści przemawia nieco zbyt krótko rozbudowany wątek kryminalny, przez co wydaje się niedokończona. Samo zakończenie również pojawia się nieco zbyt wcześnie. Jednakże bez wątpienia do zalet zalicza się wątek nieznanej choroby oraz leku, który zastanawia i intryguje. Tajemnicza choroba zdaje się napawać miejscową społeczność lękiem i niepokojem, a jeszcze bardziej - zagadkowe morderstwa. To, co wydawało się fikcją, przeradza się w rzeczywistość... Kto stoi za popełnionymi zbrodniami i jaki był jego motyw postępowania? Jaki był jego cel?

Na korzyść utworu przemawia staranny i dopracowany język, dzięki czemu czyta się szybko i sprawnie. Nie ma miejsca na nużące opisy, a sama akcja również toczy się w odpowiednim tempie.

Interesujące wydaje się zacieranie się granic między rzeczywistością a fikcją, widoczne w wątku zagadkowych morderstw. Zagłębiając się uważnie w lekturę, możemy zauważyć także, jak wielki wpływ na rzeczywistość może mieć umiejętna promocja książki i "chwyty" marketingowe. Nieraz zdarza się, że dobrze wypromowana książka potrafi przyciągnąć tłum czytelników i wpłynąć poniekąd na ich życie. Tak jak w przypadku pisarza Larsa Washingtona, którego powieść "Trupy w rzece Hudson" wywołała spore zamieszanie zarówno na rynku wydawniczym, jak i na rynku farmaceutycznym.

Uważam, że powieść "450 stron" jest ciekawą lekturą, o której nie sposób zapomnieć. Polecam tę powieść osobom zainteresowanym twórczością Patrycji Gryciuk i ogólniej - dobrymi powieściami kryminalnymi.

Recenzję opublikowałam również na blogu oraz na innym portalu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 158
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: