Dodany: 07.01.2022 22:08|Autor: porcelanka

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Dworska tancerka
Shin Kyung-Sook

Na koreańskim dworze


Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Natalia M (porcelanka)

„Koń z północnych stron będzie gnać z północnym wiatrem. Ptak, który przybył z południa, przysiądzie na gałęzi pnącej się ku południu. Ri Jin przyszła na świat w Banchon” [1].

Schyłek XIX wieku, Jin jest dworską tancerką na koreańskim dworze, a to oznacza, że należy do króla, mieszka w pałacu i służy królowej. Nie może nigdy wyjść za mąż, ani związać się z żadnym mężczyzną, doskonali się za to w sztuce tańca i haftu oraz dotrzymuje towarzystwa królowej. I nie ma swojego imienia – jest nazywana dwórką Seo – od imienia swojej ochmistrzyni. Dni płyną powoli, a Jin docenia wyróżnienie, jakie ją spotkało. Wszystko zmienia przybycie francuskiego dyplomaty – Collina, który zakochuje się w oczach tajemniczej dziewczyny spotkanej na moście i uświadamia sobie, że „w niektórych oczach kryje się przeznaczenie” [2].

„Dworska tancerka” koreańskiej pisarki Shin Kyung-Sook to powieść, która, chociaż nie pretenduje do miana historycznej (co wynika z posłowia), to w gruncie rzeczy przybliża historię Korei i jej tragiczne położenie geopolityczne pomiędzy mocarstwami na przełomie XIX i XX wieku. Inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, a pierwowzory głównych bohaterów stanowią koreańska dwórka i cudzoziemski dyplomata. Przede wszystkim to jednak opowieść o dwojgu ludzi, których dzieli wszystko – przepaść dwudziestu lat różnicy wieku pomiędzy nimi, kultura, pochodzenie, pozycja społeczna. Łączy natomiast zbieg okoliczności i determinacja mężczyzny. Czy pragnienie podróży Jin, jej świetna znajomość francuskiego i fascynacja Collina to zapowiedź zgodnego związku i szczęśliwej przyszłości?

Koreańska pisarka szczegółowo kreśli tło powieści, której akcja toczy się w Korei i Francji – odmalowuje realia życia – jego codzienność i praktykowane tradycje, ale również wplata w zdarzenia historyczne w fikcyjne wydarzenia, nawiązuje do polityki i czyni bohaterami znane postacie historyczne. Przenosi czytelnika pomiędzy Paryżem a koreańskim dworem i przedstawia akcję powieści w porządku niechronologicznym, często powracając we wspomnieniach głównych bohaterów do pewnych wątków i obrazów z przeszłości. „Dworska tancerka” to świetny obraz świata, który jest zupełnie obcy i egzotyczny dla polskiego czytelnika – zadziwiającej architektury, koreańskiej kuchni, zbioru zasad i norm społecznych, ubioru oraz tradycji.

Shin Kyung-Sook pisze ładnym, przystępnym językiem, przybliżając koreańską kulturę i okres historyczny Cesarstwa Koreańskiego. Buduje interesujące portrety psychologiczne głównych postaci, chociaż nie rozwija ich zbytnio. Skupia się za to na tle – szczegółach epoki, scenerii koreańskiego dworu i francuskiej klasie średniej. Posłowie uzupełnia i systematyzuje tę wiedzę historyczną i pozwala na odróżnienie prawdy od fikcji.

„Dworska tancerka” to poruszająca opowieść o tym, co niemożliwe i nieuchwytne. O przyjaźni, która czasem czeka w cieniu i uczuciach, których nie widać. Jednocześnie Shin Kyung-Sook nie oszczędza swoim bohaterom podejmowania trudnych decyzji i bycia świadkami upadku znanego im świata. To również obietnica intrygującej i dalekiej podróży, która może połączyć dwoje ludzi, a przecież „musisz kochać, skoro widzisz wspólny cel podróży” [3].

Ocena recenzenta: 4/6

[1] Shin Kyung-Sook, „Dworska tancerka”, przeł. Ewa Rynarzewska, wyd. Kwiaty Orientu, 2020, str. 31.
[2] Tamże, str. 95.
[3] Tamże, str. 169.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1398
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: