Dodany: 04.05.2023 23:39|Autor: karolina.grycko

Jak dzieciństwo naszych rodziców wpływa na nas samych?


Czym skorupka za młodu nasiąknie… No właśnie, czym? Choćbyśmy starali się odejść od schematów, jakich sami doświadczyliśmy w dzieciństwie, zrobić wszystko na opak, lepiej, inaczej… To, co głęboko zakorzenione w historii naszej rodziny, tkwi także w nas. Shai Orr, psychoterapeuta, który sam doświadczył trudnego dzieciństwa, skupia się na budowaniu relacji opartej na zrozumieniu i bliskości z dzieckiem. Lecz aby to zrobić, trzeba ofiarować tę bliskość i zrozumienie samemu sobie i swoim rodzicom. Dopiero wtedy możemy ruszyć dalej (także w rodzicielstwie), kiedy zrozumiemy przeszłość i docenimy jej znaczenie.

Cała książka jest nie tylko próbą nakreślenia czytelnikowi tego, jak odpowiadać na te prośby, lecz przede wszystkim podróżą w przeszłość, która pozwoli odkryć, czy te prośby zostały spełnione przez naszych rodziców wobec nas samych. Bo dojrzeć, wg autora, to rozprawić się z demonami przeszłości, utulić to dziecko, które w nas jest, spojrzeć na nie z czułością i uwolnić się od wychowawczych schematów naszych rodziców.

Książka jest zbiorem refleksji autora na temat rodziny i rodzicielstwa. Shai Orr zwraca uwagę na to, w jakim świecie wychowują się nasze dzieci. Zastanawia się, czy uczymy je żyć, czy tylko przetrwać? Czym różnią się te dwa terminy? To rozprawa na temat systemu rodzinnego, w której omówione zostają lęki, zranienia, mechanizmy działania, motywy naszych rodziców oraz to, jaki wpływ miały na ukształtowanie nas samych. Wiele w niej odniesień do religii, metafizyki. Myślę, że można stwierdzić, że jest to książka filozoficzna.

Napiszę to otwarcie- to trudna książka. Nie na jeden wieczór, nie do przeczytania jednym tchem. Niezawierająca jasnych porad, prostego przekazu. To raczej lektura, którą ja osobiście musiałam sobie podzielić, szczególnie przez specyficzny język autora. Jego narracja jest bardzo poetycka, czasami przybierająca formę wywodów filozoficznych, a czasami wręcz modlitwy.

Jej treść jest bardzo ciekawa i zwraca uwagę na ważne kwestie, jednak nie jest to typowy poradnik dotyczący wychowania. To podróż przez meandry rodzicielstwa dla tych, którzy są w tym rodzicielstwie poszukujący. Dla tych, co chcieliby zrozumieć przeszłość, która stoi za nimi, by ruszyć dalej. By zrozumieć kierujące nami schematy i wybrać świadomie własną drogę życia i wychowania naszych dzieci.

Książkę polecam, jednak, tak jak wspomniałam - należy sobie ją dawkować. Choćby po to, by starać się dobrze odebrać spojrzenie autora na niektóre kwestie, mogące wzbudzać mieszane uczucia. Książka jest osadzona bardzo mocno w nurcie niedyrektywnym wychowania i w naszym kręgu kulturowym może być uznawana za kontrowersyjną.

Jeśli potrzebujesz zrozumieć przeszłość swoją i swojej rodziny, spojrzeć oczami Shai’a Orra na swoje rodzicielstwo po to, by je ulepszyć, wzmocnić to, co wartościowe i jednocześnie zerwać z tym, co toksyczne - sięgnij po nią bez wahania.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 70
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: